Lancôme kontynuuje swój zeszłoroczny projekt L’Absolu Rouge lipstick – klik wprowadzając zupełną nowość – tym razem to błyszczyki do ust o nazwie L’Absolu Rôses. Poznaj nową gamę błyszczyków do ust L’Absolu Rôses od Lancôme i odkryj nieograniczone możliwości kreowania makijażu. L’Absolu Rôses to intensywne odcienie w tonacji różu, nieskończona ilość efektów i trzy wykończenia: transparentny, kremowy i matowy.
W linii znajduje się aż 14 nasyconych odcieni, które otulą usta zjawiskowym kolorem oraz delikatnie różowy balsam pielęgnujący w subtelnym odcieniu dla miłośniczek delikatnego makijażu “make-up no make-up”. Pośród matowych Lancome L’Absolu Velvet Matte znajdziesz odcienie: 144 Rouge Artiste, 181 Entracte, 321 Avec Style, 356 Beaux Arts oraz fuksjowo-różowy 378 Rose Lancome, który zaprezentowałam w dzisiejszym wpisie. Na Lancome L’Absolu Gloss Cream składają się odcienie 202 Nuit & Jour (Day & Night), 319 Rose Caresse, 382 Graffiti, 422 Clair Obscur i mój absolutny faworyt, soczysta, półprzezroczysta i bardzo komfortowa czerwień 132 Caprice. Lancome L’Absolu Gloss Sheer to natomiast kolory neutralne, spokojne czyli 222 Beige Muse, 351 Sur Les Toits, 383 Premier Baiser i delikatny róż z mnóstwem migoczących na srebrno drobin czyli 317 Pourquoi Pas? (Why Not?).
Błyszczyki do ust L’Absolu Rôses, niezależnie od wykończenia, noszą się naprawdę komfortowo, są nieklejące i nieobciążająca a maty bardzo satynowe przez co nie wysuszają i nie ściągają delikatnej skóry warg. Z tego tez powodu świetnie się sprawdzą nawet na nadchodzące, chłodne dni. L’Absolu Rôses zapakowane zostały do czarno-złotej opakowania zakończonego emblematem złotej róży, symbolem marki Lancôme. Aplikator to wyprofilowana i paska gąbeczka, która bez problemu precyzyjnie nałożysz błyszczyk.