Na stronie niejednokrotnie dałam upust mojemu uwielbieniu do produktów samoopalających lub podkręcającym opaleniznę, zwłaszcza w okresie wiosenno-letnich i ciepłych dni. Wiosna i lato sprzyjają smarowaniu ciała wszelkimi brązującymi smarowidłami. Osobiście przez okrągły rok doceniam moc tego typu specyfików bo uwielbiam skórę muśniętą słońcem przy okazji niespecjalnie mając fun z leżenia plackiem na plaży. Dlatego zbawieniem dla mnie są balsamy, samoopalacze czy suche olejki, które w ekspresowy sposób nadają skórze koloru. Produkty marki Lancaster poznałam bardzo dobrze dokładnie rok temu przy okazji moich wakacji w Czarnogórze – klik. Wtedy to zachwyciłam się perfumowaną oliwką do ciała Sun Beauty, która jako pierwszy w moim długim życiu ochroniła skórę przed czerwonym kolorem a brązowy efekt był naprawdę piękny i długotrwały. Tego lata wzięłam na warsztat opaleniznę w tubce. Lancaster, ekspert w dziedzinie pielęgnacji przeciwsłonecznej, wprowadził nową generację produktów samoopalających Self Tan Beauty, dzięki którym bez udziału słońca uzyskasz naturalnie wyglądający kolor skóry jak po pobycie na wakacjach. Self Tan Beauty obejmuje trzy poziomy intensywności opalenizny dając rezultat dostosowany do oczekiwań i karnacji:

 – delikatna i stopniowa opalenizna jak po weekendzie na Capri – light

– złocista jak po tygodniu na Ibizie – medium

– lub bardziej intensywna jak po pobycie na plaży w Copacabana – dark

Technologia Tan Color Adapt zawiera składniki samoopalające pochodzenia roślinnego, które nadają skórze naturalny kolor jak wakacyjna opalenizna – pełna blasku i jednolita, bez plam, bez pomarańczowego zabarwienia, bez promieniowania UV.

 

Lancaster Self Tan Beauty

skoncentrowany samoopalacz do twarzy

Samoopalacz otrzymujemy w uroczym opakowaniu z grubego szkła zakończonym pompką. Wewnątrz zapakowano 30ml żelowego kremu o mocno karmelowo-słomkowym zabarwieniu (wersja 02 medium). Z uwagi na łatwą w obsłudze konsystencję aplikujemy całość za pomocą pompki, która idealnie odmierza wystarczającą porcję. Dzięki nakładaniu takich odmierzonych, niedużych ilości  30ml wystarcza na bardzo długi czas, a z pewnością na całe wakacje, bo efekt utrzymuje się ok. trzech/czterech dni, po czym schodzi równomiernie. Innowacyjna formuła kremu została wzbogacona wypełniającymi mikrocząsteczkami hialuronowymi ujędrniając skórę a delikatne pigmenty odbijają światło. Zapach, jak całej pokazanej dziś gromadki, jest delikatny i bardzo przyjemny a podczas utleniania nie wyczuwam klasycznego dla samoopalaczy zapaszku (choć ja mam wysoki próg odporności jeśli chodzi o ten aspekt).

Lancaster Self Tan Beauty
Balsam samoopalający pod prysznic do ciała

Wspaniale spisały się tez u mnie produkty do ciała. Wybrałam sobie dwa kosmetyki – balsam samoopalający pod prysznic oraz krem. Ten pierwszy znajdzie uznanie u wszystkich którzy chcą uzyskać opaleniznę w ekspresowym tempie, bez zbędnego czekania. Ta ekspresowa,  1-minutowa aplikacja pod prysznicem nadaje skórze piękną opaleniznę już po pierwszym zastosowaniu. Odtwarza naturalny kolor opalenizny i stymuluje syntezę melaniny. Produkt stosowany dzień pod dniu nadaje skórze złocistą opaleniznę i potęguje naturalny blask dzięki ultranawilżającej formule z olejem bariti. Nie pozostawia smug i efektu pomarańczowej skóry. Umyj ciało i spłucz je jak robisz to zazwyczaj, następnie rozprowadź balsam równomiernie na wilgotnej skórze, spłucz ponownie a na końcu osusz delikatnie skórę i włóż ubranie. To wszystko!

Lancaster Self Tan Beauty

samoopalający żel do ciała i twarzy

Ten preparat samoopalający do ciała to gwarancja pięknie opalonej skóry przez cały rok. Po nałożeniu lekkiej, żelowej struktury, która błyskawicznie wchłania się w skórę uzyskasz efekt wyglądającej zdrowo, muśniętej słońcem skóry. Produkt łatwo się rozsmarowuje i znakomicie wchłania, czyni skórę miękką i delikatną. Delikatny i bardzo naturalnie wyglądający kolor na skórze uzyskasz po kilku minutach od nałożenia. Mimo że posiadam skórę suchą (zwłaszcza w okolicy stóp i na kolanach) nie ma potrzeby zabezpieczać tych miejsc np. porcją kremu czy balsamem. Z  Lancaster Self Tan Beauty na pewno nie narobisz sobie nieestetycznych plam. Produkty spodobają się więc wszystkim tym, którzy dopiero zaczynają przygodę z opalenizną w tubce, lub którzy mają dotychczasowe, nieciekawe doświadczenia z tego typu produktami. Polecam, bo w krótkim czasie możemy mieć piękną opaleniznę bez smug i plam na skórze – super produkt, ja jestem nim zachwycona!