Marka Bath & Body Works przez całe mijające wakacje towarzyszyła mi otulając moją skórę zapachami i dbając o jej kondycję. Pierwszą część poświęconą produktom spod jej skrzydeł umieściłam tutaj. Dziś kontynuując temat chciałabym Wam zaprezentować kolejną porcję produktów, które towarzyszyły mi w ostatnich tygodniach. Zacznę od wspaniałego mydła w formie pianki, które w różnych osłonach zapachowym, zna pewnie większość z Was. To tutaj ma na froncie opatrzenie napisem "sea cotton island" co zdradza z czym mamy wewnątrz do czynienia. A jest niezwykle świeżo i wakacyjnie. To zapach, który idealnie współgra z wypraną pościelą zapakowaną we flakon Clean Fresh Laundry - klik.
W niebieskiej kolekcji water mamy maskę w płachcie - mocno nasyconą składnikami, w tym cząsteczkami kwasu hialuronowego, odpowiednio...
Czytaj dalej
0 Komentarzy