Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
10 cze

Laura Mercier Flawless Lumière Radiance-Perfecting

Podkład Laura Mercier Flawless Lumière Radiance-Perfecting Foundation to mój ostatni hit makijażowy. Co jest w nim tak wyjątkowego, że postanowiłam go wyróżnić? Jest to podkład pielęgnujący, który ma właściwości upiększające, daje na skórze efekt soft focus, zapewnia promienny makijaż, który wygląda nieskazitelnie w każdym świetle. Kremowa formuła po nałożeniu na twarz zachowuje się jak „druga skóra”. Zawarte w podkładzie składniki aktywne rozjaśniają cerę,  dodają jej blasku, wygładzają i zmiękczają skórę  oraz dostarczają wielogodzinną dawkę nawilżenia.

Flawless Lumière Radiance-Perfecting Foundation zawiera krystalicznie czyste perłowe pigmenty – ich nieskazitelna, gładka powierzchnia mocno odbija światło, bez kredowego efektu. Czyste, odporne na utlenianie pigmenty niwelują ziemisty odcień cery oraz rozpraszają światło, sprawiając, że twarz wygląda promiennie w każdych warunkach. Dodatek witaminy C z czasem rozjaśnia i ujednolica koloryt skóry. Ekstrakt z trzęsaka morszczynowatego nawilża 400 razy silniej niż kwas hialuronowy – skutecznie ujędrnia skórę oraz zmniejsza widoczność drobnych linii i zmarszczek. Elastyczne polimery stapiają się ze skórą tworząc na jej powierzchni długotrwałą, lekką i nie wyczuwalną warstwę – „drugą skórę”. Pudry rozpraszające światło zmniejszają widoczność niedoskonałości, optycznie wygładzają skórę i sprawiają, że wygląda ona nieskazitelnie.

Flawless Lumière Radiance-Perfecting Foundation to aż dziesięć odcieni, przy czym sama postawiłam na beżowo-żółty o nazwie “cashew”, który idealnie dostosowuje się kolorem do odcienia mojej aktualnie mocno opalonej skóry. Podkład zamknięty jest w szklanym opakowaniu z wygodnym aplikatorem.

Aplikuję podkład za pomocą gąbki beauty blender. Wystarczy mi jedna warstwa by w pełni ujednolicić cerę, zakryć wszystkie niedoskonałości i cieszyć się skórą rozświetloną i pięknie wyglądającą na długie godziny. Mimo kremowej konsystencji podkład nakłada się lekko, rozprowadza się on równomiernie, nie tworzy smug, nie wchodzi w pory, tworzy elastyczną i wygładzającą siateczkę koloru na twarzy, idealnie się z nią stapiając (wykończenie solo jest nieco mokre wiec lubię go delikatnie przypudrować). Pigmentacja podkładu, choć robi wrażenie mocnej to jest faktycznie na poziomie średnim do intensywnego – pozwala ujednolicić koloryt cery i nadać promienny wygląd już przy pierwszej warstwie. Z uwagi na swą formułę będzie odpowiedni zarówno dla cer suchych, zmęczonych i mieszanych.

Obsession