Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
26 sie

Charlotte Tilbury Pillow talk

Bardzo, ale to bardzo lubię kosmetyki Charlotte Tilbury. Gdybym tylko miała nieograniczony budżet i miejsce w bagażu kupiłabym z pewnością wiele więcej podczas mojej ostatniej, kolejnej już amerykańskiej wyprawy.  Tym razem skierowałam swoje kroki do nowojorskich perfumerii z listą must have. Chodziło mi o flagową kolekcję Charlotte Tilbury #pillowtalk. Jakież było moje zdziwienie gdy w kolejnych perfumeriach informowano mnie o brakach na stanie, spowodowanych popularnością tejże kolekcji. W pewnym momencie sądziłam, że już nic z tego nie będzie gdy w jednym, jedynym miejscu przy Hudson Yards, czekały na mnie ostatnie sztuki Pillow talk.

O ile mnie pamięć nie myli popularność Pillow Talk rozpoczęła się od lip linera w kolorze zgaszonego różu. Potem kolekcja ta zyskała matową pomadkę, róż oraz poczwórne cienie. Z całej tej gromadki zdecydowałam się na dwa kosmetyki, które widzicie na zdjęciach. Poczwórne cienie mam i bardzo lubię – klik, dlatego ten wybór był dla mnie oczywisty. Dobrałam do tego róż bo po prostu bardzo mi się spodobał, choć w ostatnim czasie zauważalnie mniej stosuję tego typu produktu w makijażu stawiając po prostu na bronzer.  Co do pomadki miałam mieszane uczucia. Wydała się mieć zbyt brązowo – ceglane pontony dlatego ten zakup sobie podarowałam.

Luxury Palette in Pillow Talk to poczwórna paleta cieni do powiek, która zapewnia naturalne, łatwe w użyciu wykończenie z czterema połyskliwymi i matowymi odcieniami – (Prime, Enhance, Smoke, Pop) z szampańskim różem, matową ciemną różą, matowym brązem i różowym złotym blaskiem (ten odcień jest transparentny). W porównaniu z poprzednimi paletami, które mam od wielu miesięcy Pillow Talk jest zdecydowanie najbardziej subtelna i kolory są lekkie i delikatne, słowem idealne do wykonania szybkiego, dziennego makijażu w macie lub z delikatnym akcentem blink, blink.

Przepiękny jest róż Pillow Talk  Cheek To Chic  Powder Blush. Zewnętrzne opakowanie jest okrągłe i kryje w sobie lusterko i produkt usłany delikatnymi drobinkami złota. Mamy tu zgaszony róż połączony w duo z warstwą rozświetlacza. Efekt, podobnie jak w przypadku cieni jest subtelny ale z powodzeniem można go budować. Jedwabista formuła z łatwością rozprowadza się na policzkach i naprawdę pięknie wygląda na skórze.

Obsession