Płynne pomadki Rouge Allure Ink marki Chanel po raz pierwszy zadebiutowały w 2016 roku – klik. Od samego początku polubiłam się z tą lekką i długotrwałą formułą dlatego tak bardzo ucieszyłam się na wieść o tym, że po trzech latach pojawia się ich nowa odsłona. Rouge Allure Ink Fusion to płynna pomadka do ust zapewniająca perfekcyjny makijaż niczym druga skóra. Unikatowa i wyjątkowo delikatna konsystencja i niezawodny efekt: wodoodporny i niezwykle trwały makijaż. Gama w intensywnie matowych odcieniach, zarówno w pełni matowych jak i metalicznych (te drugie wg mnie z powodzeniem można nakadac na powieki jako cień). Pomadka gładko sunie po ustach dzięki ekskluzywnemu aplikatorowi, który zaprojektowano z myślą o precyzyjnej, szczodrej i jednolitej aplikacji. Najnowsza linia Rouge Allure Ink Fusion to udoskonalona formuła i dopracowana paleta kolorów.
Delikatna, lekka formuła Rouge Allure Ink Fusion nałożony wyprofilowanym aplikatorem, błyskawicznie osiada i zastyga na ustach. W zależności od ilości nałożonych warstw możesz intensyfikować efekt. Sama zdecydowałam się na trzy cienkie warstwy dzięki czemu uzyskałam intensywny kolor i krycie. Niezwykle delikatną, topniejącą i gładko rozprowadzającą się konsystencję zawdzięczamy tutaj wodoodpornej formule skomponowanej z naturalnych składników, lotnych rozpuszczalników (efekt drugiej skóry), nielotnych olejków (komfort), intensywnie skoncentrowanych drobnych pigmentów (nasycone kolory), polimerów (optymalna trwałość) oraz mikrokuleczek krzemionki (matowe wykończenie).