Pomimo tego, że marka już od lat gości w Polsce a ja sama wielokrotnie przyglądałam się jej na licznych lotniskach, to trzeba przyznać że moje doświadczenia z nią są niewielkie. Ot, użyłam zaledwie kilka pianek do mycia, które bardzo lubię (moja ulubiona to chyba The Ritual of Holi Shower Foam Flower), suchy olejek do ciała The Ritual of Happy Buddha oraz produkty serii The Ritual of Sakura - klik. Z radością więc otworzyłam bogate masło do ciała serii The Ritual of Ayurveda.
Bogaty krem do ciała, który głęboko odżywia skórę oraz nadaje jej jedwabistą miękkość, zapakowano w ogromny słoik (220ml) z tworzywa sztucznego. Produkt ten łączy cudowny aromat indyjskiej róży i kojące skórę działanie miodu z Himalajów zapewniając...
Czytaj dalej
0 Komentarzy