Zacznijmy od tego co najbardziej przyciąga tu wzrok i co cieszy mnie najmocniej czyli od rozświetlacza Highlighting Powder Gelée. Żelowy, nieco mokry i miękki błysk znajdziecie w trzech odsłonach kolorystycznych, brązowyo-złotym Solar Crush, złotym Heat Wave oraz w odcieniu różowym Modern Mercury. Highlighting Powder Gelée to promienisty rozświetlacz zapewniający natychmiastowy efekt glow. Rozświetlacz o lekko świeżym zapachu nadaje skórze gładką, równomierną taflę o niesamowitym błysku, który można budować za pomocą pędzla. Ta jedwabista, miękka w dotyku formuła o sprężystej fakturze, łączy miękkość kremu z kryciem pudru, który można dostosowywać poprzez odpowiednią ilość warstw. Absolutnie uwielbiam efekt jaki daje na skórze i z przyjemnością używać będę wiosną i latem.
Ciekawe jest również satynowo – matowe trio brązujące Matte & Glow Bronzing Trio. Ogromne opakowanie (aż 24g; wewnętrzne lusterko) zawiera wewnątrz dwa ciepłe odcienie brązu (medium oraz deep) oraz jeden jasny, satynowy rozświetlacz. Całość pięknie rozpromienia i ociepla skórę twarzy. Wszystko bez wyraźnych drobinek z lekkim, satynowym wykończeniem. Produkt z łatwością nakłada się na pędzel a następnie na skórę, bez smug i plam. Bronzery kolekcji Bronze Goddess to zdecydowanie jedne z najlepszych bronzerów na świecie! Ten z letniej kolekcji 2020 wszystko czego oczekuję od tego typu kosmetyku: piękny odcień dający efekt delikatnej opalenizny i muśnięcia słońcem, łatwo się aplikuje, pięknie rozciera, ma cudowną delikatną konsystencję.
Dopełnieniem słonecznego looku jest wakacyjny zapach kolekcji Bronze Goddess. Tym razem lazurowa buteleczka skrywa kompozycję opartą na białych kwiatach. Mamy tu moc sycylijskiej mandarynki, kwiatu pomarańczy, bergamotki z nutą cytrusów i bryzy morskiej. Całość jest w odbiorze kwiatowa i bardzo świeża.