Marka Purlés jest połączeniem innowacyjnej myśli biotechnologicznej oraz sił natury i tradycji pielęgnacyjnych z różnych zakątków świata. Zaawansowane badania naturalnych składników i inspiracja najnowszymi osiągnięciami medycyny estetycznej sprawiają, że produkty zapewniają szybkie i widoczne efekty. Kosmetyki Purlés przeznaczone do użytku domowego zapewniają osiągnięcie kompletnych rozwiązań pielęgnacyjnych. Ostatnio, w moje ręce wpadło kilka produktów tej marki, dlatego opowiadam Wam o trzech ulubieńcach oznaczonych numerami 150 – Enzymatyczny puder myjący do twarzy, 151 – Odmładzające serum pod oczy oraz 152 – Przeciwstarzeniowy krem peptydowy.
EGF Youth Eye Elixir 151 czyli odmładzające serum pod oczy marki Purlés przeznaczony jest nie tylko dla skóry dojrzałej. To preparat idealny dla kobiet, które borykają się z takimi problemami jak zmęczenie skóry wokół oczu, worki i cienie pod oczami, oraz pierwszymi oznakami starzenia (zmarszczki mimiczne, grawitacyjne czy liniowe). Bardzo podoba mi się opakowanie i aplikator. Zaawansowana technologicznie metalowa końcówka zapewnia natychmiastowe działanie chłodzące, dzięki czemu łagodzi zaczerwienienie i opuchliznę skóry i umożliwia wykonanie delikatnego masażu konturu oka. Swoje działanie eliksir zawdzięcza nie tylko czynnikom wzrostu. Kompleks Fucogel i hialuronian sodu zapewniają długotrwałe i wielowymiarowe nawilżenie. Ekstrakt z oczaru wirginijskiego oraz Actiflow umożliwiają redukcję obrzęków i cieni pod oczami, a witamina B9, glutamina i Postbiotic Enzyme Complex wpływają na regeneracją i zwiększenie naturalnych zdolności ochronnych skóry. Dzięki swojej lekkiej konsystencji, eliksir rewelacyjnie się wchłania i wspomaga przenikanie składników. Jego chłodny aplikator świetnie nadaje się do delikatnego masażu, który wzmacnia działanie przeciwobrzękowe preparatu. Efekt? Możesz pożegnać się z oznakami zmęczenia i przywitać pełną blasku, świeżą i elastyczną skórę pod oczami. A co ciekawsze – nie musisz rozstawać się ze swoim ulubionym kremem pod oczy. Eliksir można stosować samodzielnie lub jako pierwszy krok w wielostopniowej pielęgnacji.
Kolejnym zaskoczeniem pielęgnacyjnym jest Enzymatic Face Powder 150 czyli enzymatyczny puder myjący do twarzy. To innowacyjny produkt 2w1 – do mycia i peelingu. Puder po zmieszaniu z wodą tworzy piankę złuszczającą, która dzięki zawartości papainy oraz drobinek bambusa, skutecznie oczyszcza oraz usuwa martwe komórki naskórka. 93% składników jest pochodzenia naturalnego. Zaawansowana formuła, bogata w ekstrakty roślinne m.in. olejek cytrynowy, czy ekstrakt ze skalnicy, pozwala na widoczne rozświetlenie skóry i wspomaga likwidację przebarwień. Dodatek łagodzących substancji, takich jak morwa biała oraz tarczyca bajkalska sprawia, że produkt nadaje się również dla cery wrażliwej. Pudru można używać jako elementu codziennego oczyszczania skóry lub co parę dni, jako maskę złuszczającą. Produkt pomaga wyrównać koloryt skóry i zapewnia piękniejszy i świeższy wygląd. Regularne stosowanie produktu poprawia koloryt skóry, zwiększa jej gładkość. Kosmetyk nie wysusza. Podsumowując uważam, że jest to ciekawa pozycja do mycia twarzy – naprawdę warta poznania.