Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
19 lis

Bath&Body Works – slów kilka ode mnie

Gdy przez blogi przelała się fala produktów Bath&Body Works zapragnęłam ich mocno. Te pragnienia były tak silne że z prądem popłynęły do Warszawy gdzie mieszka jedna uczynna dusza o imieniu Justyna (Krzykla!:*), która w tajemnicy przesłała mi dobra z szyldem B&BW w paczce-niespodziance. Dziś powiem słów kilka o dwóch z nich.    Generalnie co by ująć temat w całość należy przyjąć otwarcie i ze stanowczością, że polubiłam produkty firmy choć na drugiej szali mamy składy i cenę - te dwie składowe ciut zachwiały tę harmonię. Z wyłonionego dziś duetu wyróżnić zapewne mogę (no i chcę)  Dark Kiss - balsam do ciała. Co by nie mówić, czepiać się ciut składowych, z których na czele stoi produkt destylacji ropy naftowej oraz wysokiej ceny (18zł/...
Czytaj dalej
17 lis

Urban Decay na różowo

Nazbierałam u siebie ostatnio różu bez liku ale jakoś dotychczas nie było sposobności by je pokazać a więc nadrabiam, przynajmniej w weekend kiedy to światełko jest piękne i jasne :] Dziś na blogu dwa, które w tygodniu przybyły do mnie aż z Brooklyn'u a wszystko za sprawą Urbi :*  Mamy tu dwa cacuszka umieszczone w metalowych (lub imitujących metal) okrągłych opakowaniach. Róże są delikatnie shimmerowe. Pierwszy z tonami brzoskwiniowymi to ciepły Score, drugi nieco chłodniejszy Quickie w tonacji różowej (ten pierwszy przypomina mi nieco TheBalm Hot mama choć jest na pewno łagodniejszy). Zachwycam się nimi każdego dnia, zachwyt ten osiąga zenit co przekłada się na  coraz większą chęć posiadania kolejnych produktów Urban Decay. W wyniku śledztwa okazało się, że...
Czytaj dalej
16 lis

Pielęgnacja biustu z udziałem Pat&Rub

Z uwagi na fakt, że skóra piersi jest bardzo cienka i wrażliwa na jej kondycję wpływają wszelkie wahania wagi (aktualnie to u mnie; przy okazji pochwale się że dziś stuknęła mi 10! i mam właśnie tyle kg mniej :]), zmiany hormonalne, karmienie piersią, wiek (Katarzyna, lat 32), nieodpowiednio dobrany biustonosz oraz niewłaściwa dieta. Lista podstawowych działań pielęgnacyjnych mających na celu utrzymanie piersi w doskonałej kondycji nie jest długa, a większość z nich możemy zrealizować w warunkach domowych. Warto więc zwrócić uwagę na to co ląduje na talerzu i wzbogacić nasz jadłospis o ryby bogate w kwasy omega-3, produkty z dużą zawartością błonnika, warzywa i owoce a zwłaszcza cytrusy i winogrona a także pić odpowiednią ilość płynów, takich jak woda mineralna...
Czytaj dalej
14 lis

Lippen balsamen mandarinen :D

To nie żadna recenzja (nie jestem  masochistką, nie wystawiam się na lincz :D); to post pochwalny na cześć maleństwa, które tydzień temu przywiozłam do domu i które to bez reszty mnie zachwyciło. Mowa tu o balsamie w formie sztyftu od Alverde, mandarynka&wanilia.  Nie wiem kto dokładnie posunął pierwotnie myśl by go kupić ale dzięki Ci o nieznajomy, cześć i chwała na wieki. Amen. W pierwszej chwili pomyślałam sztyft jak to sztyft, przyznaję. Wystarczyło jednak pierwsze spotkanie z moimi wargami bym przepadła kompletnie. Generalnie stosuję to delikatne w aromacie i smaku mandarynkowe cudeńko (wanilii ja tu specjalnie nie wyczuwam) na dłuższe spacery z psem oraz podczas wieczornego biegu. Nie dość, że fantastiko nawilża i zmiękcza usteczka to trwa na nich no...
Czytaj dalej
13 lis

Paka z Ameryki

Wczorajszy dzień zwieńczony został amerykańskim promykiem słońca. Dotarł on do mnie dzięki Urbi, która prócz zamówionych w wyniku blogowej wyprzedaży drobiazgów dorzuciła kilka smakołyków. Serdecznie Ci dziękuję :* umiliłaś mi dzień wybornie Całe zamieszanie spowodowane było różami, na które ostrzyłam sobie ząbki. Co prawda są bardzo delikatne i myślę, że idealne dla blond piękności niemniej na całe szczęście efekt można stopniować, więc sprawdzą się także u szatynki, którą jestem ja. Trafiły do mnie dwa delikatnie shimmerowe róże z logo Urban Decay, z tonami brzoskwiniowymi ciepły Score oraz nieco chłodniejszy Quickie w tonacji różowej (ten pierwszy przypomina mi nieco TheBalm Hot mama choć jest na pewno łagodniejszy). Zamówiłam też cienie L'oreal, które początkowo miałam zakupić w Berlinie no ale skoro nadarzyła się...
Czytaj dalej
12 lis

Wyniki konkursu Dermedic oraz słów kilka nt emolientu dla dzieci :]

Przyszedł czas na wskazanie trójki zwycięzców w zakończonym konkursie pod hasłem Dermedic-dlaczego ja? ;) Myślę sobie, że jak na konkurs zadaniowy i tak licznie się zgłosiliście za co serdecznie dziękuję. Niemniej i tak ubolewam, że taka forma ma zdecydowanie mniej zwolenników niż w przypadku gdy wszystko czego trzeba to pozostawienie adresu mejl. Cóż, u mnie takich rzeczy nie uświadczycie sesese  Ale! przejdźmy do rzeczy bez zbędnych ceregieli choć fanfary w tle pobrzmiewają, wierzcie mi. Poniższe osoby będą miały możliwość powalczyć z zimą, jej chłodem i mam nadzieję, że będzie to starcie wygrane a skóra będzie nawilżona i piękna :] Dajcie znać czy się udało.  Pierwszą osobą jest imponderabilia i jej bardzo zgrabna odpowiedź:  Gdyby istniała skala Beauforta na temat suchości skóry, to u...
Czytaj dalej
11 lis

L’oreal shine caresse 101!

Z L’oreal to jest u mnie istna sinusoida, z masełkami Coluor Riche Balm sie nie polubiłam, pomadami Shine caresse się zachwyciłam no i teraz znowu klapa nad czym ubolewam niezmiernie. Nic bowiem nie zwiastowało nadciągającej katastrofy. Ok, przesadzam owszem nie mamy tu bowiem totalnej klęski ale 11Euro jakie poszły na to cudo uważam za wydane marnie. Już w drogerii coś mi podpowiadało by temat porzucić, ale nie! musiałam postawić na swoim i tak mam fajne masełko, długotrwałe i nawilżające, ale kolor jest tak neutralny że prawie niezauważalny i aż się ciśnie na usta by rzec nijaki. Dlaczego zatem numer 101? Reszta, wierzcie mi, wpadała w szaleńczy róż i fiolet a pomarańcze, które tak wielbię były nie do przyjęcia. Został...
Czytaj dalej
10 lis

Kuracja Matricium – po 9 dniach i KONKURS u Sweet&Punchy!!!

9 dni temu pojawił się post wprowadzający do kuracji  Matricium od Bioderma KLIK. Dzień po dniu, systematycznie nakładałam zawartość ampułki zawsze wieczorem (połowę z 1ml) oraz rano (drugą połowę) bowiem po użyciu dzięki zakręcanej zatyczce można zamknąć opakowanie ampułki a zawartość używać po upływie 12stu godzin. Aplikacja dziecinnie prosta, bowiem wodnisty, przezroczysty płyn szybko wchłania się w skórę twarzy i szyi. Zaleca się zastosowanie po aplikacji zazwyczaj stosowanego krem, u mnie był to lekki, nawilżający krem od Yvers Rocher. Matricium zastąpiło dotychczas stosowane przeze mnie serum (Yves Rocher lub Dermedic). Produkt o którym mowa ma działanie nawilżające oraz tworzy, wg producenta, warstwę ochronną skóry. Wskazany jest w terapii dermatologicznej, w przypadku zabiegów laserowych, peelingów, dermabrazji a także w...
Czytaj dalej
9 lis

Kiko “water eyeshadow”

Miałam niejednoznaczny stosunek do Kiko gdy jechałam do Berlina. Powodem tego stanu rzeczy były poprzednie moje nieznaczne, lekkie przygody z produktami tej firmy. Pojawił się więc wcześniej błyszczyk, jakieś lakiery ale nie pozostawiły dobrych o sobie wspomnień. W świetle takich faktów na mojej zakupowej liście Kiko nie było w ogóle. Gdy byłam na miejscu stwierdziłam jednak, że grzechem byłoby  nie wstąpić w progi małego przybytku zlokalizowanego w centrum handlowym Alexa. Przemierzając kolejne półki z pomadkami, rzucając jedynie okiem na błyszczyki, wreszcie zastanawiając się nad wyborem holo lakieru stającego w szeregach nowej kolekcji (wspomniałam post niżej) moim oczom ukazały się 32 wspaniałe kolory cieni "water eyeshadow". Przy trójwymiarowych cudeńkach zatrzymałam się zdecydowanie najdłużej i nie żałuję choć żałość mnie bierze że...
Czytaj dalej