To będzie namiastka postów dotyczących ulubieńców minionego roku. Co prawda nie zawsze takowe robię. Jest to podyktowane tym, że mamy okres sprzyjający tego typu wpisom i jakoś męczy mnie sama myśl o tym, że w kolejnym miejscu sieci pojawi się coś takiego, dlatego nie jestem regularna. Wolę po prostu przez cały rok dzielić się z Wami moimi ulubieńcami, którymi jest całkiem sporo i wyróżniam je jak tylko mogę w panelu bocznym /prawym/ bloga. Trafi tam zapewne też ten wpis. Wszystko za sprawą tego że produkt z dzisiejszej publikacji zdetronizował mojego faworyta, który krył ekstremalnie i nigdy nie zawodził, czyli Estee Lauder Double Wear. Wspomnianemu jestem wierna od lat. Prawdą jest, że z upływem czasu postawiłam na niego tylko...
Czytaj dalej
0 Komentarzy