Andre Zagozda to marka o której usłyszałam po raz pierwszy podczas odczytu listopadowego mejla, który w kilku zwięzłych i rzeczowych słowach zapraszał mnie do zapoznania się z ofertą dermokosmetyków stworzonych w 2006 roku przez francuskie laboratorium specjalizujące w produkcji kosmetyków z alg morskich. Przyznaję, że ciekawość wzięła górę i pozwoliłam na dobranie kilku pozycji idealnych dla mojego profilu urody. A ten jak wiadomo jest oparty na skórze suchej, ciut targniętej zębem czasu z drobnymi zmarszczkami, bruzdami i 34 latami na karku.
Długo zastanawiałam się jaką zasadę podziału zastosować podczas pisania tej recenzji bo mam tu produkty zarówno do pielęgnacji twarzy jak i ciała przy czym ogólnie rzecz ujmując są one bardzo nierówne. Mówiąc to mam na myśli moje pierwsze, organoleptyczne odczucia...
Czytaj dalej
0 Komentarzy