To już ostatnia propozycja maseczki w tym tygodniu. Sama chętnie odpocznę publikując coś z kolorówki, ale obiecują za jakiś czas powrócić z tematem bo wiem jaki jest istotny a ponadto moje opasłe, kosmetyczne zasoby z etykietą "publikacja" to wciąż długa kolejka. Dzisiejszy wpis to zaległa recenzja która miała pojawić się najpierw po lecie, potem późną jesienią a jak jest widzimy, mamy środek zimy a materiał dopiero dziś ujrzał światło dzienne. Jednak od początku wiedziałam, że będę chciała poświęcić maseczce Glamglow Flashmud Brightening Treatment skrawek blogowego miejsca. Zasługuje na to. Słońce daje skórze promienną opaleniznę a nam radość, ale może też pozostawić karnację z niechcianymi przebarwieniami i niejednolitą tonacją skóry, jeśli produkuje zbyt dużo melaniny. Niestety u mnie...
Czytaj dalej
0 Komentarzy