Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
1 sie

Kontynuując spacer po Manhattanie przedstawiam…

Idąc za ciosem podejmuję kontynuację spod znaku Manhattan i prezentuję róż indyjski(?) z numerkiem porządkowym 59L. Zdziwiła mnie nieco odmienna formuła od tej prezentowanej wczoraj. O ile tamten lakier to krem z prawdziwego zdarzenia tak tutaj mamy do czynienia raczej z żelkowym wykończeniem dlatego łatwiej o prześwity. Poniżej dwie, szybkoschnące warstwy, które uważam w zupełności wystarczające by wyjść do ludzi ;) i by to wszystko przyzwoicie wyglądało. Wszystkich zainteresowanych informuję, że obecnie w Rossmanie jest promocja na lakiery Lotus effect od Manhattan i koszt butelki pojemności 11ml to tylko 6.99PLN. A tutaj podkręciłam nieco temat i nałożyłam top od Orly ...
Czytaj dalej
31 lip

Na Manhattanie

Bardzo lubię lakiery Manhattan gdy więc natrafiłam na promocyjną akcję w Rossmannie (aktualnie cena spadła z około 13zł na 6.99zł) nie przeszłam obok kolorowych półek obojętnie. Z szeregu dostępnych barw wybrałam sobie dwie, dość stonowane emalie. Ta jaśniejsza propozycja ociera się o rozbielony i dość brudny róż, pąsowy, nieco majtkowy ;) no na pewno niejednoznaczny. Druga to typowo jesienna butelka ale poszukiwałam właśnie takiego  brązowo-rdzawgo (róż indyjski?) koloru. Butelki jak i sam efekt z numerem 51T (dwie warstwy) możecie zobaczyć poniżej :) Zapraszam dwie, mocno kryjace warstwy bez smug ...
Czytaj dalej
5 cze

Bee Happy

Szukając rozwiązania do stworzenia pasków idealnych w moje ręce wpadła dziś odklejana taśma samoprzylepna, którą po przyklejeniu można odkleić nie uszkadzając powierzchni. Jest miękka, dość plastyczna więc ładnie i równo przylega do zaokrąglonej płytki paznokcia nie uszkadzając przy okazji wcześniej nałożonej i wysuszonej bazy (u mnie to eksploatowany potężnie żółtek z Topshop). Uprzedzę pytania: zwykła taśma klejąca się nie sprawdzi, wiem bo próbowałam swego czasu zrobić mani z jej pomocą i nic z tego nie wyszło gdyż lejący lakier wkradał się pod nią ;) Więc raz jeszcze! podstawa to miękka taśma, biurowa, mleczna, którą można rozerwać palcami przy silniejszym pociągnięciu. Nie mam pojęcia skąd ją mam, wiem tylko że od miesięcy jest w domu a ja dopiero dziś pomyślałam o...
Czytaj dalej
27 maj

Chwila oddechu…

Nie żebym porzuciła piaski, co to to nie ;) To tylko chwila oddechu od przepychu i postów ociekających glitterami. Powracam więc na moment do prezentowanych swego czasu na blogu dwóch kremowych propozycji - kogel mogel jest z Topshop i nie wiedzieć czemu nie posiada numerka? bądź posiadał a ten z niewiadomych przyczyn wyparował ;) natomiast lawendowa niebieskość to jegomość zakupiony w trakcie jesiennych przecen -40% w Rossmannie (na tegoroczne się nie pokusiłam, nie czułam potrzeby nic a nic i jedyne co przyniosłam do domu to darmowa gazetka "Skarb" po tym jak wzrokiem omiotłam  pełne kolorów półki). Bardzo lubię lakiery Quick dry od Manhattan. Intensywnie kryją, szybka wysychają co sugeruje seria i trzymają się przyzwoicie na paznokciach przez kilka dni, choć jak...
Czytaj dalej
13 gru

Manhattan Quick Dry 60 seconds po raz kolejny

Idąc za ciosem pokazuję dwa kolejne kolory Manhattan Quick Dry 60 seconds. Generalnie co do zasady mamy tu intensywny kolor, szybkie wysychanie, niekłopotliwą aplikację, ale! klasyczna czerwień  ( 44S) i różowo-pomarańczowy (53F) egzemplarz to typowe żelki a więc krycie nie jest tu tak bogate jak w przypadku kremu, który pokazywałam wczoraj  (post niżej). O ile czerwień radzi sobie przy dwóch warstwach dość dobrze ta ten drugi odcień przy pierwszej jest całkowicie transparentny o.O. Nałożenie podwójnej warstwy mi w zupełności wystarcza choć wiem, że niejeden pokusiłby się o kolejną ;) Dziś po raz kolejny mamy tu sztuczne światło co przyprawia mnie o mdłości i konwulsje dlatego klikam światełko stałe 5400K bo dość mam ciągłej, popołudniowo-wieczornej walki ;)   44S   53F ...
Czytaj dalej
12 gru

HIT! Manhattan Quick Dry 60 seconds

Dotychczas posiadałam jeden egzemplarz, aktualnie rozrosło się to do rozmiaru 7 :] Mowa o lakierach Manhattan Quick Dry 60 seconds. JEŚLI CHODZI O LAKIERY TYPOWO DROGERYJNE NIE MAJĄ SOBIE RÓWNYCH. Dlaczego? Na froncie stoi 60 sekund i dosłownie odliczamy tu sekundy do schnięcia pierwszej i drugiej warstwy (bez jakiegokolwiek wspomagacza!). Stop. W dwie minuty mamy gotowy manicure, trwały, nieprzeładowany (warstwy są cienkie), ze świetnym kryciem, niezwykle kremowy. Dodać do tego fakt, że lakiery są tanie (około 10zł w zależności czy to wersja mini czy max, odpowiednio 7ml i 11ml),  szeroką gamę kolorów, dostępność i mamy lakier idealny. Dziś pokażę Wam dwa, które ostatnio gościły na moich paznokciach. To niebiesko-lawendowy krem z numerem 67S (po dwóch dniach noszenia) oraz (świeżutki) pistacjowo-limonkowy krem...
Czytaj dalej
22 lis

Zakupy -40%

Poddałam się szalonej promocji Rossmann, która trwa od dziś przez następne kilka dni. Właściwie poszłam tylko po produkty L'oreal i plan mój zrealizowałam w 100% z niewielkim odchyleniem od założeń ;) Bowiem prócz cieni (lekki róż i mięta), lakierów (klasyczna czerwień, morski i brudny róż), pomadeczki w kolorze lekkiej pomarańczy (uwielbiam te szmineczki i to już trzecia którą mam w swoim posiadaniu), wrzuciłam 3 nieplanowane lakiery Manhattan. Tydzień temu odgrzebałam taki jeden w kolorze brązu i na powrót zakochałam się w trwałości i jakości tych lakierów. Wybrałam klasyczną czerwień (tak wiem! kolejna ale okazuje się, że mimo pokaźnej ilości posiadanych lakierów nie mam wśród nich żadnego w tym kolorze), koralowy-róż i czerń bo tej także nie posiadam (tylko mat). No to...
Czytaj dalej