27
gru
Święta już za nami ale nie oznacza to absolutnie rezygnacji ze świątecznego klimatu na blogu. Wręcz przeciwne, chciałabym by nadchodzące wpisy były iście uroczyste, dlatego zaprezentuję Wam mój manicure a następnie (w kolejnym wpisie) makijaż, który nosiłam podczas spotkań z bliskimi. Jeśli chodzi o ten pierwszy to postawiłam na klasyczną czerwień ponieważ zawsze się sprawdza podczas takich uroczystości. Wygląda schludnie i elegancko a zawsze na takim efekcie zależy mi najbardziej. Prócz klasyku z numerem 206 "French cancan" zaprezentuję Wam przy okazji jeszcze dwie inne lakierowe buteleczki sygnowane marką Mavala, która jest u mnie zupełną nowością. Wszystkie egzemplarze które posiadam to buteleczki pojemności 5ml wyposażone w średniej szerokości pędzelek, którym z łatwością wykonasz manicure. Formuła lakierów do paznokci została skomponowana ze starannie...
Czytaj dalej
0 Komentarzy