Lektura bloga poświęconego tematyce typowo lakierowej, długie zatrzymanie się na jednym z mani i postanowienie, że spróbuję je odtworzyć. Metoda okazała się bardzo prosta i polega na zastosowaniu kilku następujących po sobie kroków: Krok 1: Pomalowanie paznokci lakierem bazowym (u mnie to dwie, miętowe warstwy Joko "Gunpowder with mint J147"); Krok 2: Odczekanie aż powyższe będą zupełnie suche; Krok 3: Nałożenie kolejnego lakieru, który potraktujemy zwiniętą folią spożywczą (u mnie złoty Mary Kay "Gold leaf"); Krok 4: Świeży lakier MK, zaraz po nałożeniu przyciskamy folią spożywczą (tzw. metoda wrap nails); Krok 5: Nałożenie topu (u mnie miał być to matowy Flormar tylko coś mu nie wyszło;). Efekt możecie ocenić sami. Jak na pierwszy raz myślę, że wyszło całkiem przyjemnie. Widziałabym to złoto w otoczeniu granatu lub...

Leniwie miałam ochotę spędzić dzisiejsze  popołudnie ale coś mnie natchnęło by pobawić się moimi przyborami i tak przy pomocy cienkiego pędzelka (róże), gąbki (gradient) powstał taki oto mani. O ile różyczki wyszły mi tym razem ciut kulawo tak cieniowanie całkiem mi się podoba :] Co prawda odbił się ślad gąbki ale jako tako efekt ten zniwelował Seche Vite położony nawierzchniowo....

Kropki przewijają się na moim blogu dość często. Po kilku latach ich tworzenia zdecydowałam się na zakup oryginalnej sondy do zdobień (szaleństwo :D). A jak radziłam sobie dotychczas? Z powodzeniem stosowałam końcówki igieł, długopisów, szpilek itd. Za pomocą tych prostych narzędzi, które znajdziemy w każdym domostwie, wyczarować można oryginalne mani w kilka minut. Dziś zebrałam parę z nich pokazując jak w zależności od zastosowanego instrumentu można stworzyć wzór od tego najmniejszego po sporych rozmiarów kropki. A te jak wiadomo uroczo wyglądają na płytce paznokcia czy to solo czy w skupiskach, stanowią też idealną bazę do tworzenia kwiatków i innych zdobień. Czego najczęściej używam ja? 1/ Spinacze wszelkiej wielkości po wygięciu na prosto końcówki idealnie sprawdzą się w roli; 2/ Wkłady do długopisów, długopisy...

Dokładnie rok temu pokazywałam mani z użyciem kalki z gazety KLIK . Choć efekt był ciekawy do tematu nie powracałam...

Zdaję sobie sprawę, że dzisiejszy wzór to dla niektórych z Was zbyt wiele ;) Nie dość, że pantera to jeszcze zgradientowana. Ale znacie mnie, wiecie że jestem gotowa na takie szaleństwa...

Postanowiłam się pobawić wspólnie z kilkoma innymi blogerkami czego efektem jest poniższy mani, Skittles mani :) Klasyczną, cukierkową wersję ostatecznie nieco przerobiłam i choć daleko jej do pierwowzoru prezentują również i ją, w końcu chodzi o zabawę. A w zabawie udział wzięli (od lewej) malinowy Wibo (z serii Trends Nude chyba numerek 350), śmietankowy ;) Wibo 353, jagodowy Essie, waniliowy Tophsop oraz pistacjowy Donegal o numerze 7121. Smacznego ;) LINK DO ORYGINAŁU ...

nie miała baba problemu wymyśliła paper nails, a że nie chciała być sztampowa i porzuciła typowe literki, przejrzała obecną w domu prasę kobiecą, nalała se kielicha i dawaj w temat. Wszystko niby ładnie, ale jakieś takie oldschoolowe mi wyszły :D bowiem pojawia się białawy nalot, odbicie nie jest na 100% i ostatecznie nie jestem kontent a chciałabym być. Zatem pytanie? gdzie popełniam błąd? za słaby alkohol 40% (wiedzcie, że nie łatwo mi go było przeznaczyć na tego typu figle), za długi czas odbicia? (na filmikach mówią 15sekund i tyle się staram) czy co? może baza inna? ma ktoś jaką świeżą myśl? czy może to w ogóle nie ma szans powodzenia? stawiam flachę XDna początku pomagał Mariusz Trelińskia później pasiaste...