To już trzecia paleta poczwórnych cieni Tom Ford Eye Color Quad w mojej kolekcji. Powód dla którego decyduję się na kolejne zakupy jest prosty. Uwielbiam cienie Tom Ford absolutnie za wszystko. Owszem, zależnie od struktury i wykończenia wkłady cieni się od siebie różnią ale póki co nie natrafiłam na egzemplarz, który określiłabym jako niewypał czy co do którego miałabym mieszane uczucia. Chyba najlepszą rekomendacją jest to że wciąż je kupuję a co najważniejsze nie zamierzam na tych trzech paletach poprzestać. Na pewno marzą mi się kolejne ciepłe palety jak Honeymoon, Nude Dip czy Seductive Rose. Po poniższej kolorystyce i tych które mam dotychczas klik klik dokładnie widać jakie odcienie są w centrum moich zainteresowań. No dobra, ale skupmy...
Czytaj dalej
0 Komentarzy