Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
27 kwi

Targi LOOK i beautyVISION

W dniach 26-27 kwietnia 2014 odbyły się w Poznaniu Targi LOOK i beautyVISION. Oczywiście nie mogło zabraknąć tam nas, blogerów 🙂 Nie mogło też odbyć się bez kosmetycznych zakupów, które pokazuję Wam w dalszej części posta, zapraszam 🙂

Dla jasności! nie potrzebowałam kompletnie nic bowiem kosmetycznie jestem zaspokojona na kolejne miesiące 😉 zwłaszcza jeśli chodzi o pielęgnację. Niemniej będąc w otoczeniu tak wielu ciekawych produktów nie mogłam przejść obojętnie i wyjść z pustymi rękoma.

Kupiłam gumki Invisibobble, które wykonane są z elastycznego tworzywa sztucznego i które wyglądem przypominają wypisz wymaluj kabel od telefonu stacjonarnego. Dostępne są w różnych kolorach: żółtym, niebieskim, różowym, przezroczystym, brązowym i czarnym (na taki się zdecydowałam z uwagi na ciemny kolor włosów). Invisibobble opisywane są jako rewolucyjne gumki do włosów, która nie ciągną i nie wyrywają ich.  Gumka jest bardzo trwała i estetyczna, nie ściska włosów ciasno, dzięki czemu nie powoduje bólu tuż przy skórze głowy, co jest częste podczas używania tradycyjnych gumek. Sprężynowa budowa gumki sprawia, że ciasno utrzymuje ona włosy, ale nie powoduje ściskania ich i nie tworzy widocznych śladów, tak jak to jest w przypadku tradycyjnych gumek do włosów. Dzięki tej właściwości gumki Invisibobble są delikatne dla struktury włosów i nie niszczą ich. Wykonane z delikatnego tworzywa, wodoodpornego i wytrzymałego, nie posiadają metalowych spojeń, które często bywają przyczyną wyrywania i ciągnięcia kosmyków podczas zdejmowania i noszenia tradycyjnych gumek do włosów.
Na sieci 3 sztuki rewolucyjnych gumek widywałam po około 15-17zł za opakowanie. Ja za swój zestaw zapłaciłam 10zł.
Zakupu kolejnej szczotki Tangle Teezer kompletnie nie planowałam. Nawet zarzekałam się dziś, że nie potrzebuję jej mini podróżnej odmiany bo i po co? Efektem tego był zakup pięknie złotej odmiany pomniejszonej, zamykanej wersji TT. Komentarz jest zbędny, ujął mnie po prostu piękny kolor.

Próbki Moroccanoil wynosili chyba wszyscy bowiem były targowym gratisem ;D Szczerze przyznam, że im więcej dowiadują się o olejku arganowym tym moją wątpliwość budzi oryginalność pochodzenia tego składnika i jego zawartość w produktach. W tych tutaj butelkach na samym początku w składzie mamy sznurek silikonów a gdzieś po środku rzeczony olejek :/

Pędzle Maestro to główny cel zakupowy i właściwie jedyny choć jak widać rzeczywistość wszystko szybko zweryfikowała. Uwielbiam pędzelek do blendowania z numerkiem 497 i używam go namiętnie od jakiś 2 lat. Brakowało mi jednak z dwóch egzemplarzy by blendować dodawane do makijażu oka kolory. Spakowałam więc ze sobą dwie sztuki i dodałam małą kuleczkę z numerem 420. Koszt jednej sztuki to 15zł. Z akcesoriów zakupiłam także poszukiwany przeze mnie wzornik do lakierów oraz zachwalaną przez @Różowa szpilka tarkę do stóp firmy Gulivere.
Pielęgnacji jest ubogo z wiadomych przyczyn. Zakupiłam jedynie kolagenowe nawilżająco-przeciwzmarszkowe płatki pod oczy w cenie 30zł za 7 wybranych sztuk. Dodatkowo z uwagi na bardzo pozytywne relacje z produktami marki Kozmetika Afrodita ( RECENZJA TUTAJ

powróciłam do słoweńskich żeli pod prysznic i wybrałam ponownie wersję jagodową oraz olejek do mycia ciała z jojoba oraz masłem shea.

Jak sami widzicie nie ma tego dużo, niezbędne minimum 😉 Miło było niemniej wszystko zobaczyć z bliska, spotkać się z poznańską ekipą trzymająca władzę 😀 Wypić wspólnie kawę, poplotkować, pozdrawiam Was serdecznie :* i przepraszam za moje zniknięcie, pochłonęły mnie piekła ;D
Obsession