
30
gru
Promocje w perfumeriach hulają w najlepsze dlatego postanowiłam przypomnieć Wam o pomadkach Clarins, które bardzo lubię a które można aktualnie kupić nawet z 30% rabatem. Dodatkowo pojawiły się w mojej kosmetyczce dwa nowe kolory, które zamierzam pokazać Wam z bliska. Zapraszam
Pomadki Clarins Joli Rouge, bo o nich dziś będzie mowa, pokazywałam Wam już we wrześniu tego roku w tym wpisie – klik. Wtedy to zaprezentowałam Wam trzy piękne kolory: numer 745 Pink praline czyli lekki, różowy nude, numer 747 Rosy nude czyli mieszankę różu z domieszką moreli i soczystą pomarańczę 701 – Orange fizz. Tym razem przedstawię dwa przepiękne, różane kolory: lekki 751 tea rose oraz przybrudzony róż 731 rose berry. Pominę wszelkie kwestie techniczne oraz fakt nawilżenia (choć bardzo ważny), które pomadki dają. Wszystko dlatego, że w poprzednim wpisie skupiłam się na tych wszystkich parametrach i nadal je w pełni podtrzymuję.
751 tea rose to lekki niczym płatki róż kolor, bardzo delikatny i kremowy, idealny do noszenia na co dzień, z powodzeniem w sytuacjach gdy chcemy postawić na mocniejszy akcent na oczach. Nosi się cudownie i bez kłopotu. Można nakładać go bez wspomagania lusterkiem czy pędzelkiem do ust.
731 rose berry to z kolei taka jagodowa róża i coś co lubię szczególnie. Wygląda bardzo naturalnie i w takich przybrudzonych kolorach lubię się chyba najbardziej.
Prócz pomadek Clarins Joli Rouge na buzi mam: podkład Everlasting Foundation marki Clarins klik, cienie Clarins Eye Quartet Mineral Palette w odcieniu o numerze 13 Skin Tones klik, bronzer Benefit Hoola, tusz L’oreal Volume Million Lashes, kompakt do brwi Shiseido Eyebrow Styling BR602 medium/ brown, rozświetlacz MAC Cosmetics Oh, darling klik.
Pomadki Clarins Joli Rouge występują w szerokiej gamie kolorystycznej bo aż w 21 odcieniach. Znajdziecie je w perfumeriach Douglas w cenie 99zł/ 3.5gram (aktualnie można wziąć pod uwagę wysokie promocje! co jest naprawdę fajną opcją). Polecam przyjrzeć się im z bliska bo są godne zainteresowania.
A jak tam Wasze wyprzedażowe łupy się mają? Ja za momencik pokażę Wam co sama upolowałam w Douglasie, już nie mogę się doczekać 🙂
Monika Sas
Super kolory, uwielbiam promocje na kosmetyki 🙂
Anka
Wszystkie świetne 🙂
Uwielbiam takie kolorki 🙂
Justyna Wiśniewska
Kolory bomba lubię takie ;D
Anonimowy
Piękne pomadki!
antiii
tea rose, zresztą wszystkie piękne 🙂
Katalina
Ja póki co mam wszystko, czego mi trzeba, ale kolory śliczne!
Malvina
Kolor 731 jest boski!
nazywamsiekasia
Tea Rose jest idealny <3
anna piekneperfumy
Jak są promocje, to ja nie siedzę spokojnie:) Szaleństwa w trakcie:)
Bardzo lubię te pomadki Clarins:)
zoila
Rose berry <3. Cholerka, chyba przejdę się do jakiegoś Douglasa.
Agniecha
Jakie piękne kolory, ale ulubieńcem jest Rose Berry. Cudo <3
Magdalena Półtorak
Ten Rose Berry jest dla mnie perfekcyjny! <3
Karolina W
Rose berry przepiękna 🙂
loveliness.pl
Tea Rose to mój faworyt ! 🙂 U mnie na wyprzedażach jakoś tak spokojnie, wzięłam tylko podkład too faced i zestaw miniatur bronzer oraz tusz, bardziej z czystej ciekawości niż potrzeby 🙂
Asia R.
Rose berry bardzo mi się podoba 🙂
Ewelina K
Na promocjach już się wykosztowałam, ale wiesz, że lubię Clarins dlatego nie mówię nie za jakiś czas bo ładnie się prezentują:)
Btw. w końcu poużywałam pianki Pantene. Ty… to całkiem fajne:)
Obsession
no fajne, fajnie i przyjemnie się używa 🙂
Siouxie
Pierwszy z nowych odcieni jest uroczy ale i tak nic nie pobije tej czerwieni, która ostatnio komplementowałam <3
Obsession
no ale czerwień, choć noszona coraz częściej, pozostaje na większe wyjścia i okazje :*
takie za to dzienniaki to nosze non stop
LAKIEROWA MANIA MANI
Racja… czerwień jest nie do pobicia:)
Siouxie
do takich ciemnych włosów czerwień jest idealna – taka Dita Von Teese ale dzienniaki nie są złe 🙂