26
lut
Nie mam jakiś szczególnie dobrych doświadczeń z marką Too Faced klik - w podlinkowanym wpisie pokazałam kilka produktów które niespecjalnie przypadły mi do gustu ale i tak "gwoździem" były dla mnie palety Love, które wyglądają wg mnie jak rodem z lat dziewięćdziesiątych. Jednak ostatnimi czasy przez internet przelała się "brzoskwiniowa fala". Poczytałam recenzje, obejrzałam filmiki na youtube a potem zerknęłam na stronę perfumerii Sephora, zachwyciłam się kolorami i tłoczeniami palety do oczu Sweet Peach oraz do policzków Glow Kit i nie byłam już taka obojętna. Ucieszyłam się więc gdy nadarzyła się okazja wypróbować cieni na własnej skórze. Pomyślałam, że tak wiele osób nie może się mylić.
Jak należy się spodziewać cienie pachną brzoskwiniowo. Nie powoduje to u mnie zachwytów ale...
Czytaj dalej
0 Komentarzy