W lipcu tego roku w szeregach firmy Yves Rocher pojawią się kosmetyki kolorowe, między innymi cień do powiek w kremie, podobno wodoodporny i o trwałości nawet do 12 godzin. Pierwszy raz taka formuła gości w moich kosmetycznych progach i choć nie miałam okazji jeszcze jej wypróbować (przesyłka dotarła do mnie wczoraj) chciałabym pokazać Wam próbki sześciu z dziewięciu dostępnych w gamie kolorów.
Produkt znajduje się w opakowaniu i z aplikatorem żywcem ściągniętym z typowego błyszczyka 😉 Mamy więc tu tworzywową tubkę i aplikację za pomocą małej, stożkowej gąbeczki. Sam cień jest niezwykle kremowej konsystencji a jego wykończenie jest mocno błyszczące. W formule odnajdziemy wyciąg z kasztanowca indyjskiego o właściwościach rozświetlających, wyciąg z soi, wodę z bławatka i wosk carnauba zapobiegający wysuszaniu skóry; produkt nie zawiera parabenów.
Do moich rąk trafiło sześć kolorów, od typowego, jasnego, nieco szampańskiego nude z numerkiem 01, poprzez odcienie fioletu (jaśniejszy 02-mauve, ciemniejszy 09-prune) do zieleni (militarnej 07-bronze (hmm?) do turkusowej 06-turquoise). Wszystkie piękne, ładne tylko ten błękitny odludek (nr 04) jakoś tak kompletnie nie w moim guście, no ale zobaczymy jak sprawdzi się w akcji 😉
7 ml – 39 zł
Znacie się z taką formułą? lubicie? jakieś triki zapewniającą maksymalną trwałość?
Znacie się z taką formułą? lubicie? jakieś triki zapewniającą maksymalną trwałość?