Marka Polaar to absolutna nowość w mojej pielęgnacji. Przywędrowała z daleka bo aż z zimnych, polarnych regionów. Markę stworzył żeglarz Daniel Kurbiel – francuz, który podczas wypraw w okolice arktyczne zachwycił się wytrzymałością roślin żyjących na tych obszarach. Sfinansował badania, w wyniku których z organizmów tych pozyskano składniki mające ogromny wpływ na ich odporność. Na podstawie odkrytych substancji tworzone są kosmetyki Polaar, przydatne w ekstremalnych warunkach, zarówno podczas mrozów jak i upałów. Firma oferuje rozmaite środki do golenia, nawilżania, oczyszczania i regeneracji skóry. Wyjątkowa siła enzymów, które tworzą kosmetyki, sprawia, że preparaty Polaar działają szybko i skutecznie.
Marka Polaar to marka francuska, a jej produkty inspirowane są arktyczną florą, z której również czerpane są składniki, używane do ich produkcji. Nie znajdziemy w nich natomiast alkoholu, parabenów czy olejów mineralnych. Misją marki jest bowiem tworzenie najwyższej jakości kosmetyków z troską o środowisko naturalne. Składniki aktywne ze stref polarnych wyróżnia czystość i unikatowy charakter. Są odporne na działanie niskiej temperatury (do –50°C), intensywnego wiatru i słońca, a także na wpływ nocy polarnej, podczas której nigdy nie wschodzi słońce. Te czynne substancje są wolne od zanieczyszczeń, co daje absolutną gwarancję, że skóra ma najlepszą możliwą ochronę przed ekstremalnymi czynnikami, które mogą ją podrażnić, takimi jak słońce, niska temperatura, wiatr czy deszcz.
Co znajdziecie w kosmetykach marki Polaar? Maliny arktyczne, borówki i arktyczne jeżyny, które mają silne działanie antyoksydacyjne. Niezwykle bogate w witaminy A ,C i E zwalczają wolne rodniki, działają ochronnie i odżywczo. Z oferty marki miałam okazję poznać kilka pielęgnacyjnych propozycji. Znajdziecie tu między innymi serum nawilżające Polaar Night eliksir rewitalizujący z algami borealnymi. Eliksir stymuluje proces nocnej regeneracji komórkowej, przeciwdziała odwodnieniu i przywraca skórze elastyczność. Jego delikatna, nietłusta konsystencja suchego olejku zawiera 99% składników naturalnych. Ten wyjątkowy produkt pielęgnacyjny jest prawdziwym boosterem dla skóry zmęczonej i pozbawionej energii. Działa rewitalizująco dzięki formule zawierającej bogate w fitomelatoninę algi borealne, organiczny koper morski (bogactwo minerałów) oraz organiczne czerwone mikroalgi (bogactwo beta-karotenu). Nazajutrz skóra ma wypoczęty wygląd, jest wypełniona, jędrniejsza oraz gładsza. Drobne linie ulegają wygładzeniu, a zmarszczki spłyceniu. Cera jest bardziej promienna.
Moim hitem jest też na pewno Icy Magic Roll-on czyli preparat energetyzujący okolice oczu z żeń-szeniem syberyjskim. Przywraca napięcie i elastyczność delikatnej skórze w okolicy oczu. Sprawia, że staje się ona świeża, promienna i zrelaksowana. Wspomaga spowalnianie procesów starzenia i daje efekt liftingu. To fantastyczny kosmetyk do pielęgnacji skóry okolic oczu: zmęczonej i ze skłonnością do obrzęków. Preparat szybko wchłania się w skórę i stanowi doskonały podkład pod makijaż. Chłodna kulka aplikatora daje możliwość wykonania kojącego masażu okolic oczu podczas aplikacji preparatu, niwelując w ten sposób zmęczenie oczu i obrzęk powiek wywołany np. długotrwałą pracą przy komputerze. Ponadto kompleksowa pielęgnacja skóry wokół oczu stymuluje także porost rzęs.
Kosmetyki naturalne Polaar z zawartością ekstraktu z maliny arktycznej dostarczają znacznych ilości witamin, biorących czynny udział we wszystkich procesach metabolicznych komórek skóry. Dzięki temu staje się ona bardziej elastyczna, regulowana jest odnowa komórkowa oraz przywraca się równowagę tłuszczów. Nasiona malin są również często wykorzystywane w różnego rodzaju peelingach i scrubach do ciała, gdyż skutecznie oczyszczają skórę oraz dają jej siłę i ochronę. Malina arktyczna w produktach kosmetycznych przyczynia się również do zwalczania podrażnień i stanów zapalnych.
Kosmetyki marki Polaar znajdziecie w perfumerii Douglas – klik.
