Kosmetyki mineralne Jane Iredale to produkty o szczególnych właściwościach pielęgnacyjnych i przeciwzapalnych, zalecane przez kosmetologów, dermatologów i chirurgów plastycznych na całym świecie. 

Markę stworzyła w 1994 roku wizażystka i charakteryzatorka Jane Iredale użyczając jej swojego imienia i nazwiska. Twórczyni marki zdobyła szerokie doświadczenie na podstawie bezpośredniej współpracy ze światowej sławy chirurgami plastycznymi i dermatologami, których pacjenci należeli do najbardziej wymagających grup konsumenckich. 

Kosmetyki Jane Iredale nadają cerze nieskazitelny wygląd równocześnie zapobiegając starzeniu się skóry ze względu na farmaceutyczną zawartość w witamin, antyutleniaczy oraz naturalnej blokady przeciwsłonecznej w swoim składzie. Jest to doskonałe rozwiązanie zarówno dla cery wrażliwej, alergicznej oraz dla osób po wszelkich zabiegach medycyny estetycznej (włącznie z laserem głębokim po których skóra wymaga rekonwalescencji). Kosmetyki Jane Iredale nie zawierają talku, parabenów, środków konserwujących i zapachowych, a kolory pigmentów pochodzą z naturalnego środowiska. Doskonale pielęgnują skórę objętą przebarwieniami, trądzikiem młodzieńczym i różowatym, jak również korygują sińce i blizny. Nie przesuszają skóry, jak to często bywa w przypadku standardowych produktów kosmetycznych zawierających np. talk.

Produkty Jane Iredale charakteryzują się wysoką trwałością oraz działaniem przeciwzapalnym. Minerały, będące istotnym elementem składu kosmetyków, przylegają do skóry do momentu ich usunięcia przy pomocy jakiegokolwiek zmywacza. Tlenek tytanu i cynk znajdujące się w składzie większości kosmetyków, posiadają właściwości przeciwzapalne, dzięki czemu są szczególnie pomocne w leczeniu trądzików młodzieńczych i różowatych.

Kosmetyki Jane Iredale, zawierające ochronę przeciwsłoneczną, charakteryzują się skuteczną ochroną przed promieniami UVA (promieniowanie odpowiedzialne za przedwczesne starzenie się skóry) i UVB (promieniowanie odpowiedzialne za poparzenia słoneczne skóry).

Kosmetyki mineralne Jane Iredale nie są testowane na zwierzętach, do ich produkcji nie wykorzystuje się substancji zwierzęcego pochodzenia za wyjątkiem tych, które otrzymano od żywych zwierząt m.in. naturalnego włosia, lanoliny, wosku pszczelego. 

Kosmetyki marki znajdziecie w szerokim zakresie w sklepie 4skin.pl

Oferta produktów obejmuje: pudry prasowane i sypkie oraz minerały w płynie, produkty matujące, produkty brązujące, prasowane róże do twarzy, korektory, wody utrwalające makijaż, cienie do powiek, odżywki i tusz do rzęs oraz brwi, pomadki, błyszczyki i odżywki do ust oraz akcesoria do makijażu m.in. pędzelki i gąbeczki do makijażu.

• 

• 

Dzięki współpracy ze sklepem 4skin miałam przyjemność wypróbować tych wspaniałości na własnej skórze. Z bogatej gamy produktów zdecydowałam się na HydroPure Tinted Serum z zatopionymi minerałami w formie kuleczek, prasowany róż oraz paletę cieni do powiek.

• 

• 

• 

Zdecydowanie najciekawszy kosmetyk z całej trójki to HydroPure Tinted Serum z zatopionymi minerałami w formie kuleczek. To połączenie pigmentu i żelu z kwasem hialuronowym oraz koenzymem Q10. Po naciśnięciu pompki wszystko ładnie się łączy. Już w trakcie nakładania odczuwam ulgę i natychmiastowe nawilżenie. Minerały dają lekkie krycie, wygładzają, można je stosować na okolice wokół oczu, nie warzą się i nie zbierają w liniach. Bardzo ładnie też wyrównują koloryt i rozświetlają. Polecam nawet zamiast kremu, świetnie pielęgnują. Wybór z gamy pięciu kolorów pozwala na dobranie niemal idealnego odcienia.  Natychmiast po nałożeniu twarz jest świeża i promienna. Produkt świetnie nawilża nadmiernie wysuszoną skórę. Nakładam poprzez wklepanie paluszkami albo gąbeczką choć preferuję tę pierwszą metodę.

Nie jest to mocno kryjący produkt ale fajnie wyrównuje koloryt mojej skóry i nawilża ją niesamowicie. Nie widzę po nim suchości ani skórek łuszczących się na twarzy. Jest bardzo lekki. Szybko wtapia się w skórę i wygląda bardzo naturalnie, promieniście i zdrowo. Bardzo lubię go na co dzień jak i na większe wyjścia.

• 

• 

Z czterech wersji kolorystycznych palety PurePressed Eye Shadow zdecydowałam się na wersję Naturally Glam. To zestaw sześciu cieni do powiek dzięki którym możemy uzyskać efekt zarówno błyszczący jak i satynowy. Cienie bogate są w składniki pielęgnacyjne takie jak masło shea, olej jojoba oraz ekstrakt z kory sosny. Cienie wystarczy nałożyć choćby palcem, delikatnie rozetrzeć i makijaż mam gotowy. Wszystkie wkłady mają cudowną pigmentację i miękką formułę, która ładnie się blenduje i nie blaknie. Generalnie to bardzo fajna, lekka paleta, która świetnie się sprawdzi także jako podróżna. Wielki plus za dobrej jakości lusterko.

Pure Pressed Blush czyli przepiękny  róż prasowany, u mnie w odcieniu Whisper. Piękna brzoskwiniowa wersja z opalizującymi drobinkami. Róż jest piękny, bardzo ładnie wygląda na policzku. Jest bardzo dziewczęcy i dodaje uroku. Jest dobrze napigmentowany, ma miłą w dotyku, aksamitną konsystencję, nie osypuje się. Na twarzy daje bardzo ładny, ciepły brzoskwiniowy odcień, a skóra po użyciu wygląda na promienną i o zdrowym kolorycie. Dobrze się utrzymuje na podkładzie i nie ciemnieje. Dla mnie jest to róż-pewniak na każdą okazję. Dodatkowy plus za lustereczko.