Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
9 kwi

Givenchy wiosna 2017

Wiosna Givenchy przynosi nam naprawdę mnóstwo kosmetycznych perełek. Na pewno niekwestionowanym liderem jest nowy puder Healthy Glow z kolekcji Gypsophila Les Saisons. No cóż, ja nadal jestem w punkcie, w którym wszelkie piękne tłoczenia robią na mnie duże wrażenie. Nowy puder  zdobi skórę blaskiem długotrwałej opalenizny. Ten kwiatowy puder, zamknięty w okazałym kompakcie, sublimuje i wyrównuje naturalną cerę najdelikatniejszym dotknięciem, zapewniając jej przeźroczysty efekt brązującego makijażu. Jego formuła to pozbawiony talku żel, który odparowano poprzez wypiekanie. Taka technologia nadaje barwie intensywność, a konsystencji delikatność, dzięki czemu produkt tworzy na skórze twarzy i dekoltu naturalny i promienny woal. Czyż nie jest piękny? Te wszystkie kobaltowe i turkusowe cuda nie robią na szczęście (dla mnie) takiego na mnie wrażenia, natomiast puder uważam za boski i nie wykluczam zakupów (kolekcja dostępna od kwietnia).

1ddd

Dużą gratką jest też pojawienie się ośmiu kolorowych róży – Prisme Blush (198zł, dostępne od marca). Nowy Prisme Blush to produkt dla kobiety z charakterem. Posiada moc przywoływania uwodzicielskiego rumieńca i afirmuje czar kobiecości. Givenchy to marka o niezrównanym kunszcie w dziedzinie makijażu, mistrzowsko panująca nad pigmentami, kolorami i światłem, doskonale rozumiejąca urodę i skórę kobiet na całym świecie. Całokształt tej wiedzy znalazł odzwierciedlenie w gamie duetów róży przeznaczonych dla każdej cery. Od dyskretnie naturalnych po niezwykle śmiałe. Muśnięcie różem, bardziej niż jakikolwiek inny gest makijażu, pozwala ukazać wdzięk rysów twarzy i zaangażować emocje w wieloznaczną romantyczną grę. Kompaktowy róż, uformowany na kształt legendarnych pryzm, ma konsystencję lekkiego pudru, który łatwo rozprowadzić na skórze cieniutką warstwą makijażu. Proste muśnięcie pędzla nadaje twarzy nowy blask i na nowo definiuje jej rysy. Każdy kompakt zawiera dwa starannie dobrane odcienie, które się wzajemnie dopełniają. Najjaśniejszy odcień (u mnie to bananowy) jest źródłem światła., można go używać jako bazy, zanim nałożymy kolor, lub jako rozświetlacza, który uwydatni te partie twarzy, które naturalnie odbijają światło: wypukłe części kości policzkowych, grzbiet nosa i skronie (nad łukami brwiowymi). Z kolei odcień ciemniejszy zapewni skórze zdrowy, promienny blask. Można nałożyć go na środkową część kości policzkowych – tu gdzie uśmiech ma swój początek. Poręczny Prisme Blush może nam wszędzie towarzyszyć. Produkt ma kompaktowe opakowanie w idealnie foremnym kształcie prostokąta, w czarnym lakierowanym kolorze. Zdobi go pieczęć-logo 4G i metalowy guziczek w formie legendarnego ćwieka couture. Wewnątrz pudełeczka znajduje się pędzel, którego pióropusz ma idealną gęstość, aby można było nim nabierać obfitą ilość pudru. Nawet jeśli ledwie muska skórę, pozostawia na niej optymalną ilość różu, by zapewnić oczekiwany efekt. Jego starannie wyprofilowany kształt pozwala podkreślać strukturę twarzy i pełni podwójną rolę: pędzel wygładza wydłużonym bokiem lub maluje wierzchołkiem. Warto też wspomnieć o cudownym zapachu. Jest po prostu przepiękny. To urzekający aromatu  akacji, głównie charakterystyczne wonnych, białych kwiatów w zwisających gronach pojawiających się w czerwcu. Dodatkiem są tu nuty mocno pudrowe – otulające i ciepłe. Całość tworzy mieszankę magiczną i uzależniającą.

Noir-Interdit-MascaraNoir-Interdit-Mascara-2_DSC0037

Noir-Interdit-Mascara-cccc1

Marca Givenchy w tym sezonie prócz nowego podkładu Matissime Velvet (we fluidzie i kompakcie), który ma udoskonalać strukturę skóry, nie zatykając przy tym porów, delikatnie retuszować niedoskonałości i zapewniać cerze promienny, aksamitny wygląd, lansuje nowość, blender makijażu. Aplikator ma geometryczny kształt i wykonany został z miękkiej i elastycznej czarnej gąbki, uformowanej w podwójny stożek, przypominający kolczyk Givenchy w stylu couture. Pod jego zabawną powierzchownością kryje się bardzo praktyczne akcesorium. Zagłębienie w środkowej części pozwala chwytać aplikator tak, by nie zabrudzić sobie palców. Wydłużona końcówka służy do rozprowadzania podkładu na brodzie, policzkach i czole. Skrócona końcówka pozwala delikatnie nanosić podkład na te partie skóry, do których trudno jest dotrzeć: pod oczami i na ich wewnętrzne kąciki oraz na grzbiet nosa. Tworzywo, z którego wykonano blender, zapewnia skórze efekt chłodzący podczas aplikacji obu formuł: w kompakcie i we fluidzie. Pozwala nabierać mniejsze ilości podkładu i idealnie rozprowadzać go na całej powierzchni skóry cieniutką warstwą. Sama preferuję metodę na mokro, która stosuję w przypadku wszystkich używanych przeze mnie gąbeczek, a mam ich całe mnóstwo (beauty blender, gąbeczki Annabelle minerals, Douglas). W przypadku blendera Givenchy zwilżona gąbeczka zwiększa są objętość i świetnie nadaje się do aplikacji wszelkiego typu pudrów.

Noir-Interdit-Mascara-5

Obsession