Sisleÿa Le Teint to nowość, która pojawiła się w szeregach marki Sisley z końcem zeszłego roku i stanowi wyjątkowy, kompletny podkład odmładzający. Skierowany jest dla skóry dojrzałej dlatego blask i świeżość cery to kluczowe efekty jakie daje ten podkład. Osoby dojrzałe wybierają niekiedy niewłaściwą strategię w makijażu, tj. „zakrywanie” cery grubą warstwą podkładu, by przykryć drobne niedoskonałości związane z wiekiem, podczas gdy zbyt kryjący makijaż może je właśnie podkreślić. Aby sprostać specyficznym potrzebom dojrzałej cery, w podkładzie Sisleÿa Le Teint wykorzystano całą wiedzę dotyczącą makijażu i pielęgnacji, co w połączeniu z niewyczuwalną konsystencją zapewnia efekt drugiej skóry, idealnie stapiający się z cerą, kremowy i jedwabisty, o naturalnym, satynowym wykończeniu pełnym blasku. Podkład Sisleÿa Le Teint występuje w 7 odcieniach, w lekko różowych (R) lub beżowych (B) tonacjach, aby dopasować się do każdej karnacji. Formuła podkładu Sisley bazuje na ultraczystych pigmentach, dzięki czemu odcienie są zsynchronizowane z naturalnymi tonacjami skóry. Podkreśla naturalną świetlistość cery i tworzy efekt nagiej skóry.

Sisleÿa Le Teint to podkład zamknięty w eleganckim, szklanym i oszronionym opakowaniu. Posiadam dwa odcienie: vanilla i ivory, przy czym ten pierwszy zdecydowanie lepiej dopasowuje się do koloru mojej skóry. Kluczem do osiągnięcia cery wygładzonej, świetlistej i świeżej jest odpowiednia aplikacja podkładu. Na początku zastosowałam (jak zawsze i w przypadku większości podkładów) wilgotną gąbeczkę beauty blender. Niestety to co uzyskałam na skórze dalece odbiegało od mojego ideału. Beztłuszczowa formuła Sisleÿa Le Teint zdecydowanie lepiej wygląda na skórze naniesiona palcami lub pędzlem i przy takiej aplikacji pozostałam. Kremowa formuła w kontakcie ze skórą staje się lekka i ma też takie krycie – delikatne do średniego, nie obciąża więc skóry, wyglądając świeżo i promiennie, z przebijającymi gdzieniegdzie piegami, które licznie występują na moim nosie. Istotne znaczenie ma zastosowanie w produkcie kompleksu składającego się z bogactwa malutkich lusterek zapewniających maksymalnie świetlistą cerę i bardzo naturalne, transparentne wykończenie a także miki o perłowych, bladoróżowych refleksach, dodających cerze świeżości i zdrowego kolorytu, dzięki czemu skóra twarzy wygląda zdecydowanie młodziej. Po zastosowaniu cera jest pełna blasku (połączenie 2 minerałów i ultra czystych pigmentów), nabiera gładkości (unikalna baza wygładzająca) a nieskazitelny makijaż utrzymuje się długie godziny (dodatkowo utrwalam całość delikatnym pudrem transparentnym lub pryzmą Givenchy). Formuła pielęgnacyjna podkładu łączy wiele składników aktywnych z ostatnich badań naukowych Sisleya. Jest to przede wszystkim ekstrakt z akacji perskiej, główny składnik Sisleÿa L’Intégral Anti-Âge, odpowiedzialny za energię komórkową stanowiącą źródło blasku. Skóra staje się promienna, jej koloryt wyrównuje się, zarówno zaraz po nałożeniu, jak i dzień po dniu. Oznaki zmęczenia znikają a po czterech tygodniach, skóra odzyskuje młodzieńczą gładkość i sprężystość: zmarszczki zacierają się, cera jest nawilżona, gęstsza, wypełniona od wewnątrz.