Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
8 sie

Zielono mi :)

Kolejna notkę przygotowałam co prawda na jutro ale znając siebie znów co nie tak poustawiam i automat nie wygeneruje wpisu ;) Postanowiłam zatem, że ujrzy światło dzienne już dziś i z nią to pozostawię Was na kilka kolejnych dni, bowiem jutro zaraz po pracy wybywam na łono natury by delektować się czasem z najbliższymi, otaczająca zielenią i brakiem łącza internetowego :) Czasem przyda się taki reset by rozjaśnić myśli i najnormalniej w świecie odpocząć. Zatem by pozostawić lepsze wspomnienia w treści niż te, które pojawiły się poniżej pokażę Wam dwa prześliczne kolory, w które  zaopatrzyłam się podczas internetowych zakupów na allegro. Cena była kusząca bo wynosiła 13.99PLN za sztukę. Radość jest tym większa, bo pędzelek okazał się być wersją grubaśną...
Czytaj dalej
8 sie

Co z tą Grecją?

Po przeczytaniu szeregu pochlebnych peanów na temat greckich maseł do ciała, mój wybór był oczywisty. Z oferty sklepu Flax wybrałam sobie trzy z sześciu dostępnych wariantów. Wybór był nieograniczony bo według zapisów strony wszystkie pozycje nadają się do suchej skóry, której (niestety) posiadaczką jestem. Zatem kierowałam się w swej selekcji ewentualną antypatią do pewnych składowych (nie skusiłam się na lawendę), a także faktem posiadania w swoich zbiorach sporej ilości smarowideł (dlatego odpuściłam sobie miód i mleko oraz aloes).   Zamówienie przyszło ekspresowo, ja się ucieszyłam bo i opakowania zgrabne, skład* nie najgorszy, zapachy dyskusyjne ale jak dla mnie w sam raz (najmilsze z całej trójcy to zestawienie wanilii oraz kokosa, zielona herbata zbyt trąci migdałami a granat to uczucie spotkania...
Czytaj dalej
7 sie

Gradientowe mani

Leniwie miałam ochotę spędzić dzisiejsze  popołudnie ale coś mnie natchnęło by pobawić się moimi przyborami i tak przy pomocy cienkiego pędzelka (róże), gąbki (gradient) powstał taki oto mani. O ile różyczki wyszły mi tym razem ciut kulawo tak cieniowanie całkiem mi się podoba :] Co prawda odbił się ślad gąbki ale jako tako efekt ten zniwelował Seche Vite położony nawierzchniowo....
Czytaj dalej
6 sie

Sezon na truskawki wciąż trwa

Sezon na truskawki z żalem żegnamy ale ja znalazłam coś co pozwoli na dłużej cieszyć się dobrodziejstwem jakie za sobą niosą. Co prawda aromatem bliżej im do tych dzikich truskawek ale producent z uporem zaznacza obecność tych klasycznych ;) Mowa tu o pilingu Organic Shop body Dessert Strawberry jam, który przybył do mnie z kolejnym zamówieniem ze sklepu z rosyjskimi produktami. 450ml gęstego pilingu konsystencji prawdziwego dżemu upakowano w wygodnym, odkręcanym pudełku z tworzywa sztucznego. Wszystkich tych, którzy nie władają biegle cyrylicą pragnę uspokoić, że na pudełku prócz języka wschodniosłowiańskiego, który jest tu w zdecydowanej większości, znajdziemy również czytelna naklejkę z naszym rodzimym pismem.  Z krótkiej etykiety dowiemy się, że mamy do czynienia z delikatnym oczyszczający scrubem truskawkowym, który nada...
Czytaj dalej
4 sie

Złota kolejna odsłona

Jeśli powiem, że jestem miłośniczką złota w makijażu, będę nudna. Uznajmy więc że nie powiedziałam tego wprost a jedynie dałam Wam to do zrozumienia, między słowami ;) Nie chciałam się zupełnie rozstawać z pięknym złotkiem, w którego posiadanie weszłam kilka dni temu a który w między czasie zdążył wylądować również na dolnych mych kończynach, dlatego lekko zmodyfikowałam temat i dodałam różowy krem od Wibo, top od Orly oraz naklejkę wodną kupioną onegdaj na allegro w cenie 3zł. Efekt mi się podoba, ale ja jestem sfiksowana na punkcie złota w makijażu i paznokciach. Mówiłam już Wam o tym?...
Czytaj dalej
3 sie

Minerały Lily Lolo-puder i podkład

Od kilku tygodni w moim codziennym makijażu królują minerały dlatego postanowiłam napisać dziś o podkładzie i pudrze sypkim od Lily Lolo. Pierwsze z czym przyszło mi się zmierzyć to wybór odcienia idealnego. Z pomocą przyszła mi tabela umieszczona na stronie dystrybutora KLIK a jeśli okaże się dla Was nie wystarczająca i nie da pełnej odpowiedzi, który kolor będzie odpowiedni, można zamówić bezpłatne próbki lub minisłoiczki pojemności 0.75g w cenie 9.90PLN. Sposobów i dróg jest więc wiele. Po długiej analizie kolorystycznej zdecydowałam się na dwa odcienie: - Candy Cane czyli jasny podkład o chłodnym kolorycie dla cery jasnej oraz - Popsicle czyli podkład o średnio-jasnym odcieniu w chłodnym kolorycie. Mix dwóch powyższych daje kolor idealny w okresie letnim kiedy moja skóra jest lekko muśnięta słońcem,...
Czytaj dalej
2 sie

Nowości

Na blogach królują denka ;) a że ja osobiście wolę pokazywać pełne niż puste opakowania stąd post o nowościach, które zagościły w ciągu ostatnich kilku dni. Po pierwsze złoty lakier, który dorwałam w małej, osiedlowej drogerii. Polowałam może nie dokładnie na taki egzemplarz ale butelka której cena wyniosła 7PLN na tyle mi się spodobała, że postanowiłam kupić. I bardzo dobrze zrobiłam :] Kocham złoto zarówno w makijażu jak i w biżuterii. Co prawda jestem minimalistką jednak to złoto w formie drobnych kolczyków, zegarka czy na oku jest najczęstszym gościem a już na pewno w sezonie letnim. No dobra, na ciało też lubię nakładać, więc może z tym minimalizmem to przesadziłam :D Poniżej: trzy szybkoschnące warstwy Generalnie to poszukuję odpowiednika glitterka Color Club...
Czytaj dalej
1 sie

Kontynuując spacer po Manhattanie przedstawiam…

Idąc za ciosem podejmuję kontynuację spod znaku Manhattan i prezentuję róż indyjski(?) z numerkiem porządkowym 59L. Zdziwiła mnie nieco odmienna formuła od tej prezentowanej wczoraj. O ile tamten lakier to krem z prawdziwego zdarzenia tak tutaj mamy do czynienia raczej z żelkowym wykończeniem dlatego łatwiej o prześwity. Poniżej dwie, szybkoschnące warstwy, które uważam w zupełności wystarczające by wyjść do ludzi ;) i by to wszystko przyzwoicie wyglądało. Wszystkich zainteresowanych informuję, że obecnie w Rossmanie jest promocja na lakiery Lotus effect od Manhattan i koszt butelki pojemności 11ml to tylko 6.99PLN. A tutaj podkręciłam nieco temat i nałożyłam top od Orly ...
Czytaj dalej
31 lip

Na Manhattanie

Bardzo lubię lakiery Manhattan gdy więc natrafiłam na promocyjną akcję w Rossmannie (aktualnie cena spadła z około 13zł na 6.99zł) nie przeszłam obok kolorowych półek obojętnie. Z szeregu dostępnych barw wybrałam sobie dwie, dość stonowane emalie. Ta jaśniejsza propozycja ociera się o rozbielony i dość brudny róż, pąsowy, nieco majtkowy ;) no na pewno niejednoznaczny. Druga to typowo jesienna butelka ale poszukiwałam właśnie takiego  brązowo-rdzawgo (róż indyjski?) koloru. Butelki jak i sam efekt z numerem 51T (dwie warstwy) możecie zobaczyć poniżej :) Zapraszam dwie, mocno kryjace warstwy bez smug ...
Czytaj dalej
29 lip

Eternal gold

Prawdą jest, że latem faworyzuję wszelkie balsamy brązujące, dodające blasku i te z drobinami złota. Idealnie bowiem wpasowują się w okres gdy większa cześć ciała jest odsłonięta a skóra muśnięta słońcem, czy tym naturalnym czy z tubki, wygląda po prostu lepiej ;) Co prawda daleko mi do wysmażonego na brąz ciała, długotrwałego wygrzewania się w promieniach nie lubię, ale lekka, brązowo-złota powłoczka nie jest mi obca. Dlatego na regularnie opalone samoopalaczem ciało dla wzmocnienia efektu, podkreślenia opalenizny oraz rozświetlenia stosuję olejki, balsamy czy inne smarowidła, które w swych strukturach zawierają rozpraszające światło drobiny. Tym razem mój wybór padł na markę Organique i balsam, który znajduje się w szeregach serii "Eternal gold ". Linia skupia produkty do twarzy, szyi, dekoltu i...
Czytaj dalej