Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
24 sie

Color Tattoo nr 35 – On and on bronze

Do kremowej formuły kosmetyków jestem przekonana. Jeśli produkt jest dobrej jakości łatwo i równomiernie rozprowadza się na skórze, trwa na niej nieprzerwanie przez kolejne godziny, nie roluje się i nie wchodzi w załamania. Ta ostatnia właściwość jest kluczowa przy wyborze kremowych cieni bo jestem posiadaczką (niestety) dość niefortunnych powiek, które mają liczne załamania i nadmiar skóry. Co prawda pierwsze spotkanie z taką formułą zakończyło się fiaskiem dlatego słoiczkowe Catrice Made to Stay Longlasting Eyeshadow znalazły szybko nowy dom a ja powróciłam do cieni prasowanych. Następne były te Benefit, które dały światełko nadziei na to, że produkt ten może być świetny i nadawać się dla moich specyficznie zbudowanych powiek. O tych benefitowych opowiem niebawem szerzej a dziś słów kilka zapiszę o...
Czytaj dalej
23 sie

Wrap nails

Lektura bloga poświęconego tematyce typowo lakierowej, długie zatrzymanie się na jednym z mani i postanowienie, że spróbuję je odtworzyć. Metoda okazała się bardzo prosta i polega na zastosowaniu kilku następujących po sobie kroków: Krok 1: Pomalowanie paznokci lakierem bazowym (u mnie to dwie, miętowe warstwy Joko "Gunpowder with mint J147"); Krok 2: Odczekanie aż powyższe będą zupełnie suche; Krok 3: Nałożenie kolejnego lakieru, który potraktujemy zwiniętą folią spożywczą (u mnie złoty Mary Kay "Gold leaf"); Krok 4: Świeży lakier MK, zaraz po nałożeniu przyciskamy folią spożywczą (tzw. metoda wrap nails); Krok 5: Nałożenie topu (u mnie miał być to matowy Flormar tylko coś mu nie wyszło;). Efekt możecie ocenić sami. Jak na pierwszy raz myślę, że wyszło całkiem przyjemnie. Widziałabym to złoto w otoczeniu granatu lub...
Czytaj dalej
20 sie

Silver & Gold Glitter

Moja niesłabnąca miłość do glitterów dała znów o sobie znać czego wyrazem jest szeroka eksploatacja topu Gold leaf od Catrice, który pochodzi z zeszłorocznej, jesiennej serii "spectaculART".  Bogaty w drobny brokat w kolorze złota i srebrne płatki jest  według mojej opinii wprost cudowny. Dlatego od kilku dni stawiam na różne wariacje z jego udziałem. Tym razem połączyłam z bielą od Orly a więc mamy tu 2xbiel "White out", 1xporządną dawkę topu i utwardzacz na wierzchu co bym nie musiała za długo wymachiwać rękoma ;) Efekt jak niżej, ja jestem zadowolona :] ...
Czytaj dalej
18 sie

Mojito Madness od Essie

Co prawda Mojito Madness od Essie pokazywałam już podczas notki zakupowej KLIK ale była to tylko migawka a chciałabym  rzeczonemu poświęcić pełen post. Wszystko to dlatego, że od ponad 1.5 tygodnia właściwie się z nim nie rozstaję, co przy moich częstych lakierowych wycieczkach nie zdarza się często. Temat tym bardziej dziwny gdyż zieleń to nie bardzo lubi kolor mojej skóry gryząc się z nią zajadle. Przynajmniej tak zawsze myślałam...
Czytaj dalej
17 sie

Duo od Catrice – C01 Fresh demand

Końcówka sierpnia za pasem a w raz z nią na półkach świeża, limitowana edycja od Catrice - L’Afrique, c’est chic” inspirowana czarnym lądem. Kontynuuję więc rozpoczęty lakierami temat i prezentuję jeden, z dwóch dostępnych w tej serii, duetów bronzer&róż. W szeregach znajdziemy dwa warianty, coś dla tych którzy lubię koralowe wariacje - C02 Oh, Là, Là oraz gratka dla zwolenników róży klasycznych - C01 Fresh demand. W moje ręce wpadła odsłona słodkiego, nieco cukierkowego różu.  Nie jest to typowa recenzja, raczej prezentacja tego jak kolory wypadają w pudełku no i na licu. W opakowaniu z tworzywa sztucznego, powiedziałabym że typowego dla firmy Catrice, upakowano duo, którego 2/3 stanowi bronzer, 1/3 zaś wąski pasek różu. Jeden i drugi mają w swych strukturach mnóstwo...
Czytaj dalej
14 sie

Bikini so teeny

Mimo rzucanych oskarżeń w kierunku wskazanego w dzisiejszym poście lakieru, jakoby smużył i zmieniał kolor po użyciu topu, zdecydowałam się pokryć dwie nałożone na paznokcie warstwy utwardzaczem Good to go. Smug nie odnotowałam, jeśli by mnie nie ostrzegano także zmiany koloru ;) Co by nie mówić - trzeba mu oddać, że Bikini so teeny jest niezwykle urokliwy. To błękitne niebo z ledwo widocznym, lekkim szimmerkiem. Klasyk, którego grzechem byłoby nie mieć. I tak jak mam ambiwalentny stosunek do lakierów tej marki, co powoduje że raczej omijałam kolorowe ich szafy, tak ostatnie zakupy (Bikini oraz Mojito) okazały się na tyle udane, że mam ochotę na więcej. Jednocześnie chciałabym podziękować za wczorajszy, liczny udział w szybkim konkursie.  Pośród szeregu odpowiedzi osiem z nich było prawidłowymi....
Czytaj dalej
13 sie

Wygraj lakiery z nowej serii Catrice :)

Nie mogłam odmówić sobie uraczenia swoich paznokci tak bardzo lubianymi przeze mnie piaskami dlatego to właśnie one poszły na pierwszy ogień. Lakiery pochodzą z nowej, limitowanej kolekcji Catrice - “L’Afrique, c’est chic”. W jej szeregach znajdziemy cztery kolorowe emalie: żółtą, czerwoną, niebieską oraz czekoladową. Ta ostatnia wylądowała na paznokciach i przyznam szczerze, że spodziewałam się ciut innego wykończenia, no co najmniej takiego jakie dają piaski od p2 czy Kiko. Natomiast tutaj efekt jest bardzo betonowy a za takowym hmmm nie przepadam delikatnie mówiąc. Kolor przyjemny, kryje jednolicie przy dwóch, mocno chropowatych w swej strykturze warstwach.  Wszystko to utwierdza mnie w przekonaniu, że lakiery winny trafić do osoby, która je doceni bardziej niż ja ;) Wiem, że jest wielu zwolenników takich emalii,...
Czytaj dalej
12 sie

“L’Afrique, c’est chic” od Catrice i inne nowości :)

Nowości, którymi pragnę się z Wami podzielić na łamach bloga, to głównie nowa seria limitowana Catrice, która pojawi się na drogeryjnych półkach w sierpniu/wrześniu tego roku. Inspirowana jest Afryką a jej pełna nazwa brzmi: “L’Afrique, c’est chic”. W jej szeregach znajdziemy metaliczne cienie o strukturze 3D, kredkę do oczu, balsamy/pomadki do ust, połączenie różu i bronzera w dwóch wariantach kolorystycznych, pędzel do różu oraz cztery emalie do paznokci o piaskowym wykończeniu (czyli to co tygryski lubią najbardziej). Co prawda wybór miałam nieograniczony ale skupiłam się na tym co mi się spodobało po obejrzeniu zdjęć promocyjnych i tak w moje ręce wpadły: 1/ piękne duet ze złotymi drobinami do konturowania i na policzki 2/ dwa metaliczne cienie (typowo dla siebie postawiłam na złoto...
Czytaj dalej
10 sie

Wsi spokojna, wsi wesoła…

Pogoda nie dopisała tak jakbyśmy sobie tego życzyli, przez co uciekliśmy dzień wcześniej ale i tak było cudownie. Całe wczorajsze popołudnie i wieczór oraz dzisiejszy dzień spędziliśmy na długich spacerach wzdłuż rzeki z psem u boku. Zajadaliśmy pyszne owoce (w tym leśne jeżyny prosto z krzaka), ogórki małosolne mamy i chleb wieloziarnisty własnej roboty, którym obdarowała nas sąsiadka. Nie od dziś wiadomo, że jestem zwierzęciem typowo miejskim ale raz na jakiś czas warto zrobić sobie choćby taki krótki reset. Kolejny już za tydzień w równie sprzyjających warunkach. Tymczasem pokażę Wam kilka obrazków, które uchwyciłam...
Czytaj dalej