Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
22 paź

Jesienna pielęgnacja: wieczór

Część druga mojej jesiennej pielęgnacji dotycząca wieczornego rozdziału. Znajdziemy tu kilka wspólnych ogniw dla poranka i wieczora dlatego pozwólcie że pominę istotną kwestię użycia kremu pod oczy Origins GinZing oraz hydrolatu z pszenicy samopszy od Biochemii Urody gdyż pisałam o tym tutaj. Główną rolę we wpisie odgrywają olejki, które wprowadziłam, maski i oczyszczanie/ demakijaż i właśnie to tutaj dziś znajdziecie. Oczyszczanie rozpoczynam od rozpuszczenia wszelkich zanieczyszczeń i makijażu z pomocą balsamu Clinique Take the Day Off. To produkt, który miałam w planach zakupowych od bardzo, bardzo dawna. Gdy tylko wykończyłam kilka oczyszczających kosmetyków i pojawiła się promocyjna możliwość zakupu Clinique nie wahałam się ni chwili. Szczerze to nie wiem czy lubię ten produkt czy też nie. Zmywa dobrze ale ten cały...
Czytaj dalej
20 paź

Jesienna pielęgnacja: poranek

Kontynuując jesienny klimat wpisów zaproszę Was na dwie odsłony mojej obecnej pielęgnacji: tę poranną i wieczorną. O ile poranna pielęgnacja jest lekka i nawilżająca tak wieczory rezerwuję na coś odżywczego, królują olejki i maski i to właśnie one znajdą się w kolejnym wpisie. Dziś zapraszam na lekką odsłonę pielęgnacji mojej suchej skóry :) Na pierwszy rzut oka widać, że w mojej pielęgnacji prym wiedzie marka Origins, która już na stałe zagościła na polskim rynku. Niebawem na pewno pojawi się wpis poświęcony tej marce, tym razem skupię się na kilku wybranych produktach by wstępnie je zaprezentować. Pielęgnację rozpoczynam  od  gęstego kremu opartego na wodzie/hydrolacie lawendowym Origins Checks and Balances Frothy Face Wash* dla delikatnego oczyszczenia  i odświeżenia skóry twarzy. Pod wpływem wody krem...
Czytaj dalej
7 cze

Lato w mieście cz.I

czyli nowa seria na stronie. Nie wiem na ile starczy mi zaparcia i pomysłów ale spróbuję stworzyć mój wakacyjny absolutny niezbędnik a w przyszłości może też taki odpowiadający kolejnym porom roku (jak wiadomo inaczej wygląda pielęgnacja i makijaż w zależności od temperatur panujących na zewnątrz). Na pierwszy ogień idą produkty pielęgnacyjne i zapachy, tj. kosmetyki bez których  nie wyobrażam sobie lata. Oczywistym jest, że jest tego więcej ale chciałam pokazać to co odgrywa znaczną rolę podczas upalnych dni w roku. Kolejność przypadkowa choć wiadomo, że filtry to absolutna konieczność, zwłaszcza że mam tendencję do pojawiających się na buzi i dokuczliwych plam. Latem odstawiam wszelkie intensywne i z wyraźnym akcentem perfumy stawiając na świeżość mgiełek do ciała i lżejszych aromatów (bo nie...
Czytaj dalej
6 cze

Zakupy maj/czerwiec

Pogoda dziś tak urocza, że myślę że jak większość z Was nie miałam czasu na siedzenie przy komputerze :) Niemniej obiecałam dzisiaj post prezentujący moje zakupy - te majowe jak i te świeże, które dopiero co do mnie dotarły. Wszystkie produkty, które prezentuję w ramach tego wpisu były od dawna na mojej zakupowej liście więc nic nie jest tu przypadkowe. Tworzyła się ona pomalutku w wyniku przeglądania blogowych wpisów moich koleżanek. Zapraszam na szybki przegląd nowości :) Wszystkie moje nabytki są w moich oczach niezwykle ciekawe, niemniej na zwieszoną uwagę zasługuje na pewno woda relaksująca Eau Ressourçante od Clarins. Piękny, delikatnie orzeźwiający cytrusowy zapach idealny na jakieś letnie leniwe popołudnie. Dodatkowym atutem jest prześliczna, błękitna buteleczka. Na plus zaliczyć należy...
Czytaj dalej
28 gru

Ekologiczny ekstrakt z jabłka czyli nowa seria Phenome

Ekstrakt z jabłka, miłorzębu i aceroli to zapowiedź nowej serii marki Phenomé, która ma zadanie rozjaśniające, nawilżające i uelastyczniające skórę. W jej szeregach odnajdziecie krem na dzień i na noc, żelowe serum, punktowy preparat na przebarwienia, maseczkę, tonik oraz żel do mycia twarzy. Sama postawiłam na trzy ostatnie pozycje serii Sustainable Science, które miałam przyjemność wypróbować w ostatnim czasie i o których dziś na blogu napiszę. Rozpoczną od tego co zdecydowanie cechuje tę serię, mianowicie od zapachu. Wszyscy Ci, którzy przywykli do typowego, roślinnego zapachu od Phenomé miło się zaskoczą. Aromat serii Sustainable Science jest równie  świeży ale zupełnie inny, nieco kwaskowy i owocowy a przy okazji dość intensywny. Bardzo mi się podoba. Aksamitny żel do mycia każdego rodzaju skóry twarzy, szyi...
Czytaj dalej
13 sie

Nowości naturalnie!

Nowości wskazane w dzisiejszym poście po części pokazywałam już na swoim @instagramie, jednak niezbyt dokładnie no i nie wszystko. Po wtóre nie każdy dysponuje narzędziem jakim jest wspomniana strona a po trzecie miałam dziś nieodpartą chęć zrobienia zdjęć. Zebrałam więc tych kilka świeżynek, które w ostatnim czasie pojawiły się u mnie, wykonałam pstryki i niniejszym zaproszę Was na szybki przegląd z mnóstwem zdjęć :) Po pierwsze moje zamówienie z @Phenome. Tym razem postawiłam na dwa, lekkie produkty do nawilżania ciała, tj. energizujący sorbet do ciała z werbeną i limonką oraz antyoksydacyjny balsam do ciała z białą herbatą i żurawiną. Pierwszy z nich według zapisów umieszczonych na stronie producenta delikatnie chłodzi całe ciało, zapewniając wszechogarniającą rześkość i świeżość oraz pobudzenie sił witalnych;...
Czytaj dalej
14 lip

Phenomé/ serum nawilżające

Okres wiosenno-letni sprzyja używaniu produktów lekkich i dobrze wchłaniających się w skórę, a takie jest właśnie serum głęboko nawilżające od Phenomé. Nazwa długa i stanowi zbiór następujących po sobie wyrazów: Sustainable Science, Quenching Powerful Serum, ale że jest to jedyny produkt tej kategorii w szeregach firmy, nie powinniście mieć problemu ze znalezieniem go na stronie internetowej KLIK   Jednak do rzeczy, bo rzecz to jest ciekawa i godna zainteresowania tym bardziej, że lato trwa w najlepsze i trwać będzie jeszcze trochę czasu. O czym mowa? Produkt który umieszczono w szklanym opakowaniu z pompką to niezwykle delikatny preparat do każdego rodzaju skóry, błyskawicznie nawadniający i gaszący „pragnienie skóry". Opracowany został na bazie ekologicznych wód roślinnych oraz naturalnych i organicznych ekstraktów* a cały, wyborny...
Czytaj dalej
17 cze

Phenome/ Krem nawilżający do oczyszczania twarzy

Niejednokrotnie na blogu dałam upust mojemu uwielbieniu dla produktów marki Phenome. Na całość zachwytów składa się dobroczynne działanie na moją skórę, nieskazitelne składy, piękne zapachy i ascetyczne, cieszące oko opakowania. Tym razem na tapetę wzięłam krem nawilżający do oczyszczania twarzy Leave - On Purifying Cream. Zapraszam na recenzję...
Czytaj dalej
24 kwi

Phenome/ Różana pianka do mycia ciała

O moim uwielbieniu do produktów marki Phenome pisałam niejednokrotnie. Kilkakrotnie okazywałam też moją niechęć do różanych aromatów co zmieniło się gdy sięgnęłam po masło o ciała rzeczonej marki (TUTAJ RECENZJA MASŁA ESSENTIAL). Kontynuując temat i mając nadzieję na ciąg dalszy pozytywnych wrażeń, postanowiłam wypróbować kolejną tego typu kompozycję zapachową - piankę do mycia ciała z ekstraktem z róży francuskiej oraz dodatkowo z olejkiem z róży damasceńskiej, czyli ze zdwojoną siłą tego kwiatu. Mimo tak znacznego występowania zapach jest tu niezwykle delikatny i przyjemny dzięki czemu używanie tego produktu nie nastręcza problemów a więc nie jest w jakikolwiek sposób męczące dla nozdrzy. Owszem, od razu po uwolnieniu pianki ze 150 mililitrowego opakowania zaopatrzonego w pompkę mamy pewność, że właśnie mamy do...
Czytaj dalej