12
lut
Nie miała baba kłopotu wymyśliła sobie walentynkowy mani, choć Walentynek nie obchodzi 😀
Sorry za suche skórki, ale przez moje dłonie przelały się dziś hektolitry zmywacza, do tego jakiegoś strasznie upierdliwego i wysuszającego.
Ale nie o tym, miało być bardziej finezyjnie i wymyślnie, ale moje dwie lewe ręce się dziś “odezwały” ze zdwojoną siłą i mamy co niżej.