Ta czarna wstążka to nie bez przyczyny. Postanowiłam pożegnać Glossybox który gościł u mnie od kilu miesięcy, najpierw za sprawą subskrypcji którą przerwałam, później za sprawą ekipy Glossybox której dziękuję, ale nie chcę robić czegoś do czego nie mam przekonania. Ostatnie pudełko szalenie mi się podobało, aktualne trzyma wysoki lot, ale w gruncie rzeczy jak popatrzeć na całość to składową stanowią próbki, a te mogę zdobyć w innych okolicznościach przyrody 😉
Zabawa przednia ale na chwilę, wszystko ma swój kres. Dla mnie się ona skończyła choć chętnie zerknę z czystej, kobiecej ciekawości co też przyniosą kolejne pudełka :>
Zabawa przednia ale na chwilę, wszystko ma swój kres. Dla mnie się ona skończyła choć chętnie zerknę z czystej, kobiecej ciekawości co też przyniosą kolejne pudełka :>