Nowe dziecko Clinique czyli kontynuacja hitu – emulsji nawilżającej Clinique Dramatically Different Moisturizing Lotion tym razem w formie kremu, który wnika głęboko w skórę i zaspokaja wszystkie jej potrzeby. Przed nami nowy krem Clinique Dramatically Different Moisturizing Cream (55zł/30ml; 89zł/ 50ml; 185zł/125ml), który zapewnić ma cerze błyskawiczne nawilżenie i odbudować jej naturalną barierę ochronną, by mogła skuteczniej bronić się przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych.
Tak się składa, że miałam okazję wypróbować tę nowość dzięki czemu mogę podzielić się z Wami moimi doświadczeniami na jej temat. W składzie* znajdziemy miedzy innymi proteiny z nasion słonecznika, ekstrakt z jęczmienia, ekstrakt z owocu ogórka, kompleks nawilżający zapewniający intensywne i długotrwałe nawilżenie, kwas hialuronowy i glicerynę.
*Skład lotionu: Water, Mineral Oil, Glycerin, Petrolatum, Stearic Acid, Glyceryl Stearate, Sesamum Indicum (Sesame) Oil, Urea, Lanolin Alcohol, Triethanolamine, Hordeum Vulgare (Barley) Extract, Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, Helianthus Annuus (Sunflower) Seedcake, Propylene Glycol Dicaprate, Sodium Hyaluronate, Butylene Glycol, Pentylene Glycol, Trisodium EDTA, Phenoxyethanol, Yellow 6, Yellow 5, Red 33.
Dla wielu plusem będzie fakt, że krem jest bezzapachowy. Sama uwielbiam otaczać się przyjemnymi dla nozdrzy aromatami i widząc, po otwarciu szklanego słoiczka, puszystą, żółtą strukturę miałam nadzieję napotkać jakiś przyjemny, ciepły, otulający zapach. Nic z tych rzeczy 😉 Z dwojga może i lepiej, że mamy tu krem bardzo neutralny jeśli chodzi o woń, przynajmniej mamy pewność, że nie dodano tu niepotrzebnych skórze substancji zapachowych.
Konsystencja Clinique Dramatically Different Moisturizing Cream jest lekka i śmietankowa ale nałożona na twarz i dekolt tworzy bogatą warstewkę, która w ekspresowym tempie sprawia, że skóra jest odżywiona i mięciutka. Wyczuwam tę woalkę przez kilka następujących po sobie minut. Po chwili wchłania się zupełnie i tworzy świetną bazę pod makijaż, sprawiając że skóra jest przygotowana na nałożenie podkładu i pudru. Od razu po zastosowaniu skóra normalizuje się, zyskuje wyrównany koloryt i równowagę.
Dramatically Different Moisturizing Cream to jeden z trzech pielęgnacyjnych kroków Clinique, ale o pozostałych napiszę słów kilka niebawem, póki co cieszę się kremem, jego stosowaniem i efektami które w skrócie są dla mnie bardzo zadowalające. Mówię to jako posiadaczka typowo suchej skóry bo właśnie dla tych typów cer krem jest skierowany.Cieszyć się zapewne będę jeszcze długi czas bo krem z uwagi na lekką strukturę jest niezwykle wydajny.
Znacie pielęgnację Clinique? Macie swoich ulubieńców w jej szeregach?
