Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
30 maj

Przegląd nowości. Pielęgnacja.

Kontynuując temat nowości kosmetycznych zapraszam Was na przegląd nowinek z kategorii: pielęgnacja. Jest tego całkiem sporo więc postaram się zrobić to wszystko teraz w dużym streszczeniu, natomiast większość pełnych recenzji pojawi się za jakiś czas na blogu. Na pewno poświęcę nieco blogowego miejsca marce Korres oraz Kiehl’s bo w kwestii pielęgnacji są to u mnie zupełne nowości. A że jestem ich bardzo ciekawa to niebawem, po zużyciu aktualnej pielęgnacji, na pewno wdrożę produkty wspomnianych marek.

 

Pielęgnacja twarzy

Mam tu Korres Black Pine Active Oil czyli aktywny i wysoce skoncentrowany odżywczy olejek, który łączy w sobie właściwości silnie ujędrniającego serum z luksusową konsystencją jedwabistego olejku. Natomiast z robiącego furorę Kiehl’s: kultowy już Creamy Eye Treatment with Avocado, koncentrat przeciwzmarszczkowy Powerful-Strength Line-Reducing Concentrate, koncentrat na noc Midnight Recovery Concentrate oraz nowość z szeregów marki czyli złuszczający koncentrat na noc Dermatologist Solutions Nightly Refining Micro-Peel Concentrate.

 

 

 

Dalej maseczka do twarzy Payot Hydra 24+ Hydrating Comforting Mask oraz zupełna nowinka – Serum pod oczy Pure Realash. Według tego co wskazuje na swej stronie producent “produkt intensywnie nawilża, świetnie odżywia i wygładza skórę. Perfekcyjnie dobrane składniki działają przeciwzmarszczkowo. Serum spłyca zmarszczki mimiczne i grawitacyjne, zapobiega ich pogłębianiu oraz redukuje zmarszczki. Pure poprawia także nawilżenie skóry, wzmacniając jej barierę hydrolipidową oraz chroni komórki przed działaniem wolnych rodników”.

 

Ta urocza panda to koreańska propozycja kosmetyków Tony Moly, które dostępne będą w drogeriach Sephora. Panda’s dream so cool eye stick to nic innego jak chłodzący sztyft mający na celu likwidować opuchliznę pod oczami. Prawda, że urocze to maleństwo? Co do balsamów Eos to mam mieszane uczucia, z całą pewnością nie wszystkie smaki są dla mnie, a już na pewno nie te słodkie. Tutaj w kolorze żółtym, słodkim i mocno letnim, czyli cytrynowym.

 

 

Pielęgnacja ciała

Pielęgnacja ciała to u mnie temat obszerny, co zresztą widać na poniższych zdjęciach. Na zdjęciach wyżej widzicie balsam do ciała marki Kiehl’s czyli Creme de Corps – bogaty, nietłusty nawilżający balsam do ciała. Organique uraczyło mnie produktami w wersji mango. Mamy tu uwielbianą przeze mnie piankę do mycia ciała, która już się pomalutku kończy oraz olejek do kąpieli i masażu, który pozostawię sobie na jesienne i zimowe wieczory.

 

 

Okres wiosenno-letni sprzyja sięganiu po wszelkiego rodzaju filtry do ciała i twarzy. Bardzo ciekawą pozycją jest nowość marki Sisley czyli Super Soins Solaires Teintés SPF 30 i koloryzujące kremy ochronne. Mam je w dwóch kodcieniach: natural i golden i powiem Wam już dziś, że przeczuwam że będą to hity (niebawem szersza relacja ze stosowania). Wysoki filtr nałożony na buzię to u mnie podstawa. Tym razem będzie to emulsja Expert Sun Protection Lotion Sensitive For Skin & Children 50+marki Shiseido. O ochronę ciała zadba również marka AA – filtr 15 oraz rozświetlający balsam po opalaniu.

 

 

Linia Bodyfusion Yonelle to luksusowa, wszechstronna pielęgnacja ciała, łącząca skuteczność z wyjątkowymi właściwościami aplikacyjnymi. W kosmetykach wykorzystano najbardziej znane składniki aktywne anti-aging takie jak retinol, czy kwas hialuronowy. Ich zastosowanie i zwiększenie przenikania dzięki nanodyskom pozwoliło uzyskać efekty w redukcji niedoskonałości takich jak cellulit czy rozstępy oraz poprawie jakości i kondycji skóry – jej elastyczności, jędrności i sprężystości. Wybrałam sobie dwa produkty: mezoroller + krem silnie ujędrniający oraz krem hydrolipidowy.

 

Uriage darzę dużym zaufaniem, zwłaszcza w kwestii pielęgnacji skóry suchej i bardzo suchej a taką właśnie posiadam. Po zimie regeneruję skórę z olejkiem pod prysznic, mleczkiem oraz bardzo skutecznym żelem Keratosane 30. To krem-żel o doskonałych właściwościach złuszczających bez efektu podrażnienia (30% mocznik). Pozostawia skórę nawilżoną i ukojoną dzięki zawartości wody termalnej Uriage. Zawarty w składzie alginian sodu ułatwia gojenie ran. Wygodny w użyciu, łatwo się wchłania i nie brudzi ubrań. Może być stosowany pod opatrunek okluzyjny.

 

 

Wiecie, że jeśli chodzi o produkty do brązowienia skóry to po prostu je uwielbiam? Suchy olejek Marula Dry Oil Self Tan marki Vita Liberata to wszystko czego potrzebujesz na wakacyjny letni czas. Pierwszy na świecie produkt samoopalający z filtrem SPF 50. Orzeźwiająca i lekka konsystencja olejku posiada wiele cennych właściwości które są doskonałym uzupełnieniem przy wyjątkowej opaleniźnie. East African Marula Oil jest 4-krotnie bardziej nawilżający niż olejek arganowy oraz zawiera 4 razy więcej witaminy C niż pomarańcze. Tahitian Monoi Oil odbudowuje skórę i dogłębnie ją nawilża. Technologia pHenO2 nadaje stopniową i naturalnie wyglądającą opaleniznę, która już po jednej aplikacji utrzymuje się nawet 4-krotnie dłużej niż po zastosowaniu innych produktów samoopalających. Pierwszy efekt zastosowania olejku możecie zobaczyć poniżej.

 

 

Mydełka Yope kupiłam podczas targów beauty, które odbyły się kilka tygodni temu w Poznaniu. Skusiłam się na dwie wersje zapachowe: wanilia i cynamon oraz to o zapachu werbeny.

 

 

Pielęgnacja włosów

 

Z targów przytaszczyłam też dwie, ogromne butle (1000ml) szamponów do włosów marki Insight. Jeden w wersji do codziennego stosowania Daily use a drugi do wypadających włosów Loss control. Pierwszy z  nich mam już w użyciu i jestem bardzo zadowolona z tego wybory, natomiast drugi?  pachnie mocno zioło, trochę mi ta nuta przeszkadza no ale zobaczymy jak to będzie podczas codziennego stosowania.

 

Wielka paka Klorane. Mamy tu dwa szampony: jeden na bazie masła mangowego i drugi na bazie wyciągu z granatu. Odżywkę bez spłukiwania również z granatem i trzy balsamy: na bazie wosku z magnolii (nadaje połysk i ułatwia rozczesywanie), na bazie wyciągu z granatu (odbudowuje i przedłuża trwałość koloru) oraz na bazie mleczka z owsa (do częstego stosowania, zapewnia łagodność i ochronę). Skusiłam się też na mój pierwszy suchy szampon. Ten tutaj jest przeznaczony dla stosowania w przypadku włosów w odcieniu brąz do czerni. Zastanawia mnie, że mimo tego przeznaczenia ma kolor jasnego proszku.

 

 

Obsession