Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
3 kwi

NYX Sunday Afternoon

Tak ku prawdzie to już wczoraj mnie rączki zaświerzbiły i o 23 nie mogąc spać, po wieczornym, premierowym seansie Gry o tron nałożyłam to srebro delikatnie przebijające jaśniutkim różem, właściwie niezauważalnym, przelotnym. Poniżej dwie warstwy, lekkie i szybkoschnące, które dziś udało mi się zatrzymać...
Czytaj dalej
3 kwi

Stenders eye makeup remover z linii organicznej

Dziś kolejny produkt serii organicznej Stenders. Tym razem to płyn do demakijażu oczu. Szczerze przyznam, że opis producenta ze strony www brzmi zachęcająco i wygląda następująco: "Delikatnie usuwa makijaż, chroniąc każdą rzęsę, dbając o Twoje powieki i wrażliwą skórę wokół oczu. Chabrowa woda kwiatowa oraz ekstrakt z aloesu i bluszczu delikatnie koją, głęboko nawilżają skórę redukując obrzęk i wygładzając małe zmarszczki."Generalnie to cieszę się, że ma tyle funkcji ale ma podstawową a więc skuteczne likwidowanie makijażu oczu i tego się trzymam. Fajnie gdy prócz tego mamy pozytywny wpływ na naszą skórę wokół oczu bo co do wzmacniania rzęs to nie bardzo dowierzam, dlatego mój słabiutki wachlarzyk traktuję od kilku dni kuracją z l'biotica.Natomiast co do nawilżania...
Czytaj dalej
31 mar

Colour Riche Balm/ 118 & 418

Co do zasady to jestem dziewcze pozytywne i optymistyczne mam nastawienie do świata :D Niemniej staropolskim zwyczajem pomarudzę dziś i to znacznie, na pogodę przede wszystkim.Ale co by zachować pogodny charakter opowiem o plusach dzisiejszego posta, w którym goście chamerykańcy o fetyszystycznych numerkach 18, a dokładniej 118 Pink Satin, delikatny, wesoły róż oraz 418 Caring Coral lekka cegła? Bo na pewno, co powiem nieskromnie ładne zdjęcia tu znajdziemy (choć co najgorsze pokazują stan moich okien, które szybcikiem winne być umyte, ale co zrobić jak ja antyświętowa i na święta zapewne ich nie umyję), opakowania balsamów są bardzo przyjazne oku, złoto i pastele je łechtają i aż od tego patrzenia się chce ich używać, często i gęsto.No ale z tym używaniem...
Czytaj dalej
31 mar

N.Y.C Madison Avenue

Trzeba przyznać, że kolor i treść jest to dobra, ba! nawet bardzo. Sunie to to znakomicie po płytce, kremowe do granic możliwości to to jest no i schnie w niebywale zadowalającym tempie.Ale tego, że przy warstwie, która ma przedrostek tri- widzę wciąż i wciąż prześwity, co to to nie, tego nie wybaczę. Tutaj jest potrzebna chemia wyższych lotów, co najmniej z formułą penta-...
Czytaj dalej
30 mar

Choć to szaleństwo, jest w nim przecie metoda

Można by rzec, że Blogbox to pretekst do zakupów dla samej siebie, i jest w tym ziarenko prawdy, a nawet ziarno niewyobrażalnych rozmiarów. Moja paczka gotowa, podpowiem tylko, że jej zawartość w zdecydowanej większości definiują produkty firm poniżej. MIYO <3 moja nowa, kolorowa zabawkaOd lewej:- Odświeżająca mgiełka nawilżająca w sam raz do nanoszenia na pędzel przed nałożeniem podkładu;- BINGOSPA morelowy żel do kąpieli i czekoladowy żel pod prysznic;- szampon Kuomaye Bio;- Evolve Peeling do ciała z drobinkami kokosa i moreląNiedobra Kasia m/...
Czytaj dalej
29 mar

Się spróbuję zregenerować :]

Marie! rąsia. Z Tobą rozpoczynam moją walkę z rzędem rzęs, które aktualnie wyglądają tak:rzęska, przerwa, kępka nic nieznaczących rzęs, długo, długo nic, przerwa, strzępy, namiastka rzęs, kuniec :(Szczerze? to nic a nic nie mam wiary na poprawę ich stanu dzięki tej małej tubce, ale nie mogę tak dłużej czekać i nic nie robić. Może tak niski wskaźnik ufności uchroni mnie przed efektem placebo? :D przynajmniej dobry humor mnie nie opuszcza, never!Ktoś, coś może jeszcze podać tak od zaraz, na tacy, jak sobie z tym radzić? Olejku rycynowego solo nie zamierzam używać bo jest tłusty i klei się do niego kurz oraz inne mikroby ;P beParafrazując "Mam nadzieję, że ten krem nas uratuje" :D...
Czytaj dalej
28 mar

Kryptonim N.Y.C.

Za górami, za lasami i łąkami a tak ku prawdzie to oceanami, a dokładniej za jednym są sobie takie oto lakierki od dość prostej do rozszyfrowania nazwie N.Y.C. ot, żadna enigmaOwiane tajemnicą jest natomiast to jak do mnie przybyły, ale to, to jest temat co najmniej na mini rozdanie albo losowanie. Nie wiem tylko, którą z trzech metod wybrać? Pierwszą przez aplauz. Znaczy, że wszyscy głosują. Druga metoda...
Czytaj dalej
28 mar

OPI/ Over the taupe

Nie byłabym sobą gdybym po zerwaniu koperty i po ujrzeniu tego smakowitego "kremu", który wysłała mi Krzykla, nie zmyła tego który był obecny od kilku dni i nie rozsmarowała nowosci na paznokciach. To mój drugi "krem" OPI i już wiem, że przepadłam i chcę więcej i więcej. Nanoszenie ich na płytkę to czysta przyjemność, równie przyjemne jest spoglądanie na niego ukradkiem w ciągu dnia gdy paluszki suną zgrabnie po klawiaturze. Dobrze, że inni nie wiedzą co też mi po głowie chodzi...
Czytaj dalej
27 mar

DELIA Bio Serum Oliwka – serum do twarzy

Dziś mam dla Was małego, drogeryjnego przyjemniaczka od firmy Delia. Mowa tu o serum do twarzy, które zawiera składniki, dzięki którym, zgodnie z tym co widnieje na opakowaniu kartonowym, nasza skóra zyska blask, odpowiedni poziom nawilżenia (dzięki zawartości oliwy z oliwek i dalej wit. A, K, E), będzie elastyczna i w ogóle łał. Z założenia serum jest produktem o bardziej skoncentrowanej zawartości składników, dlatego ma działać intensywniej a także dużo szybciej od tych znajdujących się w kremie. A że jego działanie ma na celu poprawienie kondycji skóry, stosowałam je okazjonalnie, co kilka dni, na co dzień pozostawiając skórę "w rękach" kremu o którym słów kilka niebawem.Co mi się podoba w tym konkretnym serum? Opakowanie, higieniczne typu airless, takie rozwiązanie...
Czytaj dalej
26 mar

Marcowe wyrzutki

Miało nie być posta bo mam dziś dzień zmęczonego kartofla (plus taki, że wychodzę już z wora :D), ale zainspirowała mnie Katarzyna, ta od kota, i tak ku prawdzie to nawet jej trochę zazdrościłam, że taka dzielna i mimo całej niechęci się w sobie zebrała i coś dla Was zmalowała, a ja nie. Stwierdziłam, echhh naprawie ten błąd, kopne się w tyły i jazda z tematem. A że przy okazji miałam chęć kopnąć reklamówkę zalegającą w łazience a wypełnioną po brzegi pustymi pudełkami, wpadłam na jakże błyskotliwy plan pokazania co też skutecznie udało mi się wykończyć w miesiącu marzec.Na początek zabiorę głos w sprawie dwóch produktów firmy Dove, które pojawiły się u mnie z nadejściem pierwszych śniegów, tuż przed grudniowymi...
Czytaj dalej