Kilka dni temu miałam okazję uczestniczyć w spotkaniu prezentującym nową gwiazdę Thierry’ego Muglera. By jednak ją odkryć wcześniej prześledziliśmy historię anielskich zapachów, które zapewne zna każda z nas, przynajmniej podstawową ich formę, prawda? 🙂 Wszystko zapoczątkował w 1992 roku Star Collection Eau de Parfum (75 ml). 1994 rok przyniósł Gwiazdy Eau de Parfum (25 ml i 50 ml ), nieoficjalnie znane jako “nomad stars” – gwiazdy wędrujące, dlatego że tak łatwo je wszędzie zabrać. 2004 rok należał do Rising Star, czyli wschodzącej gwiazdy (100 ml), która zaprojektowana została ponownie w 2015r. – opakowanie podłużne i majestatyczne, prowokujące i przyprawiające o zawrót głowy. Dalej Kometa Eau de Toilette w 2011 roku (40 ml oraz 80 ml) – okrągła, zakończona fasetami z tyłu, flakon zwieńczony jest metalową gwiazdą i akcent w postaci małej, połyskującej gwiazdki umiejscowiona na czubku.
2015 przynosi nowości – Po pierwsze Angel Eau Sucree Limited Edition 2015. Skład perfum nie różni się od poprzedniego Angel Eau Sucre (2014) i składa się on z soczystych akordów czerwonych jagód na szczycie, słodkiego karmelu i śmietankowej bezy w sercu oraz paczuli i wanilii w bazie. Zapach jest w nowym opakowaniu w kształcie gwiazdy, ciemniejszym w porównaniu do zeszłorocznej edycji i ozdobionym kryształkami cukru na krawędziach. Angel Eau Sucree Limited Edition 2015 będzie dostępny w pojemności 50 ml, w wersji limitowanej, którą mam okazje nosić na skórze od kilku dni. Prawdziwa uczta dla nozdrzy i dla zwolenników cukierkowych, słodkich do granic możliwości muglerowskich aromatów.
2015 rok to jednak przede wszystkim nowa gwiazda Muglera Angel Gravity Star Eau De Parfum (75 ml/ 519 PLN, 150$), z możliwością uzupełnienia. To mieszanka słodkich, czerwonych owoców, delikatnego karmelu, miodu i pralinek oraz urzekającej paczuli i wanilii. Wszystko to zapakowane w innowacyjny falkon – na pierwszy rzut oka gwiazda wydaje się prosta, ale kiedy przyjrzeć się jej bliżej, odkrywa przed nami swą złożoność. Jej wyrafinowana konstrukcja i asymetria tworzy zaskakujące rozbłyski i migotania… tak jakby rzeźbiło ją światło. Gwiazdy, tak symboliczne dla zapachu Angel są więcej niż tylko flakonami perfum. Wiedzione pragnieniem dążenia do perfekcji są niczym działa sztuki, projektowane jak biżuteria. To rzeźbione niebieskie diamenty o pięciu asymetrycznych punktach. Ich wyjątkowy design jest połączeniem napięcia i przeciwstawnych elementów, które obrazują charakter samego zapachu: fasetowane niebieskie szkło zestawione z połyskującym metalem.
Miałam okazję tylko na chwilę poznać ten zapach i choć, jak w większości przypadków u Muglera, nie była to chwila ulotna to nie potrafię jednoznacznie opisać tego aromatu. Chyba dlatego, że jest on po prostu wielowymiarowy, na pewno bardziej świeży, ze zdecydowanie owocową nutą. Nie zabrakło tu jednak typowej dla autora waniliowej i słodkiej bazy. Virginie Delpeuch i Stéphane Calvi – projektanci “Gravity” głównie skupili się na nowym, wielowymiarowym opakowaniu przeczącemu prawu grawitacji natomiast nuty są bardzo, bardzo muglerowe ale dla mnie jednak jest kilka różnic choć dla niektórych będzie to po prostu Angel i orientalno – waniliowe perfumy czyli kolejna edycja w nowym flakonie.
Zobaczcie jak na słodkim spotkaniu prezentowała się ta nowa gwiazda 🙂 a przy okazji powąchajcie ją sobie bo naprawdę warto.